Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W 2017 r. liczba niewypłacalności polskich firm będzie wyższa od ubiegłorocznej o minimum 12 proc., a dopiero w przyszłym roku ustabilizuje się na podwyższonym względem lat ubiegłych poziomie i nie powinna się znacząco zmieniać – przewiduje Euler Hermes.
Inwestorzy zastanawiają się, jakie losy czekają spółki notowane na warszawskiej giełdzie. W niektórych toczą się procesy restrukturyzacyjne, inne już mają orzeczoną upadłość i próbują realizować układ z wierzycielami, a jeszcze inne są już na ostatniej prostej i czekają na likwidację. Przykładem może być Euromark. Jego kurator zwołał walne zgromadzenie na 28 września. W porządku obrad znajduje się uchwała o rozwiązaniu spółki i powołaniu likwidatora.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Podział akcji sprawia, że stają się one bardziej dostępne przede wszystkim dla mniejszych inwestorów. Jednak jego wpływ na zachowanie kursu może być mniej znaczący niż się powszechnie oczekuje.
31 lipca będzie pierwszym dniem notowań akcji Dino po ich podziale. Split planują też m.in. Comp i Neptis. Czy warto dzielić akcje oraz jakie ma to znaczenie dla inwestorów?
Split może zwiększyć płynność akcji, ale wpływu na ich wartość fundamentalną – czyli wycenę spółki – nie ma. Czas pokaże jak po podziale radzić będą sobie walory Dino, które od czasu IPO podrożały o niemal 1400 proc. Splity planują też Comp, Neptis czy Inside Park.
Ostatnie sesje przynoszą wyhamowanie przeceny oraz wyraźny wzrost obrotów. Za odreagowaniem przemawia jeszcze kilka innych czynników.
Akcje, które jeszcze nie tak dawno błyszczały na warszawskiej giełdzie, będąc wśród liderów trwającej hossy, przechodzą nieco gorszy okres.
Wraz z zaawansowaniem hossy na krajowym rynku akcji przybywa spółek, których kapitalizacja giełdowa przekracza poziom miliarda złotych. Te najbardziej wartościowe są już warte powyżej 100 mld zł.