Miniony rok przyniósł na GPW zwyżki głównych indeksów, które poprawiły humory po rozczarowującym 2016 roku. WIG na koniec grudnia znalazł się o ponad 23 proc. wyżej niż na początku stycznia, do czego walnie przyczyniły się największe spółki. WIG20 zyskał bowiem ponad 26 proc., zostawiając daleko w tyle średnie i małe firmy. Z tego grona zdecydowanie lepsze okazały się średniaki ujęte mWIG40 – ten indeks zyskał prawie 15 proc. Inwestorzy, którzy postawili na firmy z sWIG80, mogą mieć zaś mieszane odczucia – po silnych zwyżkach z początku roku kolejne miesiące przyniosły korektę, która zabrała większość zysków – i w efekcie indeks zamknął rok z wynikiem niespełna 2 proc. na plusie.
Analitykom z domów maklerskich i zarządzającym funduszami zadaliśmy pytanie, co przyniesie głównym indeksom GPW kolejne 12 miesięcy. Przeważa optymizm.
Wiara w kontynuację zwyżek
Większość ekspertów, z którymi rozmawialiśmy, przewiduje, że na koniec 2018 r. WIG, oscylujący na ostatnich sesjach wokół 64 tys. pkt, poprawi swoje notowania. Prognozy wahają się od 60 tys. do 76 tys. przy średniej na poziomie 69 tys. pkt. To oznacza, że szeroki rynek akcji może urosnąć o 8 proc. Może więc wreszcie pobić rekord wszech czasów z 2007 roku (67 568 pkt w cenach zamknięcia). – Jednym z głównych byczych impulsów dla rynku akcji w Polsce powinna być poprawa dynamiki inwestycji w krajowej gospodarce. Są prognozy, że dynamika PKB w 2018 roku przewyższy odczyt z 2017 roku. Jednocześnie wyzwaniem dla wielu podmiotów będzie sytuacja na rynku pracy, choć sądzimy, że już z mniej inwazyjnym wpływem niż w 2017 r. Wydaje się nam, że w 2018 roku WIG będzie w stanie przebić pułap 70 tys. punktów. Z obecnej perspektywy oznacza to więc ruch o ponad 10 proc. w górę – ocenia Maciej Bobrowski, analityk DM BDM.
Zdaniem ekspertów w przeciwieństwie do 2017 r. nieco łatwiej będzie o zyski w segmencie małych i średnich spółek. Potentaci z indeksu WIG20 tym razem zostaną w tyle.