Sezon raportów za I kwartał już wystartował, ale prawdziwy wysyp sprawozdań dopiero przed nami. Dokonania pierwszych spółek, które już odkryły karty przed inwestorami, wyglądają obiecująco. Razem z analitykami typujemy przedsiębiorstwa, które mogą pozytywnie zaskoczyć.
– Spodziewam się, że – patrząc całościowo – sezon wyników za I kwartał będzie mocno mieszany. Negatywne czynniki, które oddziaływały na wyniki w poprzednich okresach, w szczególności te po stronie kosztów, w dalszym ciągu są w grze. Presja na płace jest widoczna w praktycznie każdym sektorze gospodarki, co bezpośrednio rzutuje na uzyskiwane marże. Ponadto nowym czynnikiem może być coraz bardziej widoczna presja wyższych kosztów surowców, które w ostatnich tygodniach dynamicznie drożały. Wygrają te spółki, które mają wyższe kompetencje przeniesienia rosnących kosztów czynników wytwórczych na klientów – uważa Kamil Hajdamowicz, zarządzający w Vienna Life TUŻ.
Prymusi I kwartału
W tym sezonie raportów analitycy są negatywnie nastawieni zwłaszcza do dużych spółek. Wśród nich najłatwiej o pozytywne niespodziankę może być jednak w sektorze bankowym. – Uważamy, że pozytywnie zaskoczy wynikami Bank Handlowy. Wynik netto wzrośnie o 166 proc. rok do roku przy konserwatywnym założeniu odnośnie do kosztów związanych dotyczącym z Bankowym Funduszem Gwarancyjnym, które mogą zostać odwrócone w II kwartale (około 10 mln zł) – oczekuje Michał Konarski, analityk DM mBanku. – Zgodnie z naszymi założeniami Bank Handlowy będzie beneficjentem wzrostu w kredytach korporacyjnych, co zostanie już uwidocznione w wynikach za I kwartał – dodaje. Mniej efektownej poprawy – wzrost o 32 proc. rok do roku na poziomie zysku netto – Konarski oczekuje w przypadku PKO BP, gdzie zakłada poprawę zarówno wyniku odsetkowego, jak i prowizyjnego oraz spadek salda rezerw.
Tegoroczny układ kalendarza (Święta Wielkanocne zaczynające się 1 kwietnia) sprzyjał dobrym wynikom za I kwartał spółek z branży FMCG, takich jak Dino Polska czy Eurocash. – Bardzo dobrej dynamiki wyników spodziewamy się szczególnie w przypadku Dino (oczekiwany 40-proc. wzrost wyniku EBITDA rok do roku), które będzie kontynuowało szybki rozwój z poprzednich kwartałów. Mniej optymistycznie patrzymy na Eurocash, który jest w fazie restrukturyzacji i powinien notować niższe tempo poprawy. Czynnik kalendarzowy wpłynął pozytywnie na już opublikowane wyniki Benefit Systems, bez wpływu natomiast będzie na AmRest, gdzie głównym czynnikiem rosnących wyników jest integracja z przejętymi w ostatnich kwartałach restauracjami – zauważa Michał Krajczewski, analityk BM BGŻ BNP Paribas.