Podczas piątkowej sesji inwestorzy handlowali akcjami Serinus Energy nawet po cenach o ponad 20 proc. wyższych, niż wynosił kurs odniesienia. Co więcej, dochodziło do wyjątkowo wielu transakcji. Ogromne zainteresowanie walorami to rezultat uruchomienia przez spółkę komercyjnego wydobycia błękitnego paliwa w Rumunii. Stało się to możliwe dzięki rozpoczęciu produkcji przez zakład przetwarzania gazu Moftinu. Spółka podała, że surowiec z odwiertu Moftinu-1003 został przepompowany do tego zakładu, a następnie trafił do rurociągu przesyłowego (sprzedażowego). Co ważne, odpowiada on parametrom ustanowionym przez rumuńskiego krajowego operatora rurociągów przesyłowych, firmę Transgaz. Wcześniej wydobywany próbnie i dostarczany do sieci przez Serinus Energy gaz nie spełniał wymogów operatora, co dla giełdowej spółki oznaczało konieczność zakupu i instalacji dodatkowych urządzeń. Działania w tym zakresie mocno się jednak opóźniały i dopiero teraz udało się je sfinalizować.

Kontrolowana przez Kulczyk Investments grupa przeprowadza obecnie standardowy program rozruchu produkcji, w ramach którego ustabilizowane mają być parametry produkcji i pracy zakładu. Bezpośrednio po tym nastąpi uruchomienie wydobycia surowca z kolejnego odwiertu o nazwie Moftinu-1007. Sprzedaż błękitnego paliwa będzie prowadzona na bieżąco. Z kolei gdy dzienne ilości dostarczanego do sieci gazu ulegną wyrównaniu, sprzedaż przejdzie na tryb miesięczny.

– To niezmiernie ważny kamień milowy dla Serinusa. Rozpoczęcie przemysłowego wydobycia gazu, uruchomienie zakładu przetwarzania, a w konsekwencji rozpoczęcie sprzedaży przetworzonego gazu mają ogromny wpływ na spółkę, ale też przyczynią się do transformacji całego regionu Moftinu – mówi Jeffrey Auld, prezes Serinus Energy. Dotychczas spółka wydobycie prowadziła jedynie w Tunezji. Ze względu na protesty pracownicze ilość pozyskiwanych z własnych złóż surowców systematycznie spadała. TRF

Notowania akcji na stronie:

www.parkiet.com/spolka/serinus_energy