Do zakupów inwestorów mogły przekonać najnowsze prognozy dotyczące sytuacji w branży meblarskiej. Z powodu pandemii koronawirusa produkcja sprzedana polskiej branży meblarskiej może spaść w 2020 roku o ok. 6 proc rok do roku, wynika z szacunków B+R Studio we współpracy z Ogólnopolską Izbą Gospodarczą Producentów Mebli. Szacowany wynik branży meblarskiej w 2020 roku jest znacząco lepszy niż we wcześniejszych prognozach, które zakładały, że z powodu pandemii produkcja może spaść o ok. 25 -35 proc. proc. do ok. 33-38 mld zł.

Duży wpływ na poprawę oceny sytuacji przedsiębiorstw miała wysoka dynamika powracających zamówień oraz wdrożone rozwiązań tarcz antykryzysowych. Z najnowszego raportu B+R Studio wynika, że 80 proc. badanych producentów mebli pracuje z wykorzystaniem ponad 60 proc. możliwości, a w tym 43 proc. deklaruje wykorzystanie mocy produkcyjnych powyżej 80 proc. Nie dotyczy to jednak producentów mebli kontraktowych. - Z trudnej sytuacji branżę ratują trzy czynniki: szybsze niż na początku prognozowano otwarcie handlu, inwestycje Europejczyków w wyposażenie mieszkań w konsekwencji rezygnacji z wakacyjnych wyjazdów oraz niski kurs złotówki w stosunku do euro – wyjaśniają autorzy raportu.

Z raportu wynika, że obecnie najtrudniejsza sytuacja dotyczy firm działających na rynku kontraktowym w sektorze HoReCa. Firmy produkujące meble mieszkaniowe do sprzedaży w handlu tradycyjnym otrzymały nowe zlecenia i pracują obecnie na „pełnych obrotach".

Relatywnie najlepsza sytuacja dotyczy eksporterów mebli mieszkaniowych.