Polskie indeksy akcji mają być w styczniu silne na tle Europy

W styczniu analitycy oczekują korekty DAX czy CAC40. Jest też ryzyko przeceny Russell 2000. Warszawskie indeksy, zarówno dużych i średnich spółek, jak i szerokiego rynku akcji, powinny w tym czasie zyskiwać.

Publikacja: 10.01.2020 13:00

Polskie indeksy akcji mają być w styczniu silne na tle Europy

Foto: Adobestock

GG Parkiet

Grudniem kończymy 12-miesięczną edycję portfela inwestycyjnego, w którym eksperci mają do dyspozycji waluty, surowce oraz indeksy akcji. Za nim jednak o tym, warto krótko wspomnieć o wynikach za poprzedni miesiąc. Średni wynik w portfelu wyniósł 0,64 proc., a pięciu uczestnikom udało się wypracować zysk.

Jeśli zaś chodzi o cały 2019 r., to dla większości uczestników był to bardzo udany okres. Dziś możemy już powiedzieć, że tabela wyników, przynajmniej na samym szczycie, w dużym stopniu ułożyła się już w styczniu. Wówczas prognozy Marka Rogalskiego przyniosły blisko 11 proc. zysku. W kolejnych miesiącach Rogalski najczęściej pomnażał kapitał, dzięki czemu stopa zwrotu po 12 miesiącach sięgnęła blisko 31 proc. Na drugim miejscu w edycji 2019 r. znalazł się Bartosz Sawicki z DM TMS Brokers. Po I połowie roku również zajmował drugie miejsce, jednak pierwsze miesiące II połowy były słabsze w jego wykonaniu. Wyprzedzili go m.in. Michał Krajczewski z DM BNP Paribas oraz Kamil Maliszewski z DM mBanku. Jednak dzięki wynikom z listopada i grudnia ekspert TMS Brokers wrócił na drugie miejsce za cały 2019 r. z ostatecznym wynikiem 22,7 proc. Z 17,7-proc. stopą zwrotu zakończył natomiast ubiegły rok Michał Krajczewski, który pojawił się w 2019 r. po raz pierwszy w portfelu walut, surowców i indeksów. Tylko o około 1 pkt proc. mniej można było zarobić dzięki prognozom Kamila Maliszewskiego, a ponad 16 proc. zarobił jeszcze Przemysław Kwiecień z XTB. Co ważne, każdy z dziewiątki ekspertów ubiegły rok kończył z dodatnią stopą zwrotu, co w poprzednich edycjach się nie zdarzało.

Lira i złoty pod presją?

Jednocześnie rozpoczynamy kolejną, roczną edycję w odrobinę zmienionym składzie. DM mBanku będzie reprezentował Rafał Sadoch, który na początek roku proponuje ustawienie pozycji długiej na parze USD/CAD. Jak zauważa, końcówka zeszłego roku nie była udana dla amerykańskiej waluty i notowania wspomnianej pary zstąpiły na kilkunastomiesięczne minima. – Choć ostatnie komunikaty Banku Kanady nie zapowiadały cięć stóp, to jednak w 2020 r. nie można ich wykluczać, gdyż dane pozostają rozczarowujące – ocenia Sadoch.

Tym razem prognozy dla dolara mocno się różnią między sobą. Poza ekspertem DM mBanku na umocnienie tej waluty liczą jeszcze Marcin Kiepas, analityk Tickmill, i Marek Rogalski. Ten drugi planuje wykorzystać napięcia na Bliskim Wschodzie, grając na zwyżkę USD/TRY. Jak przekonuje, potencjalne zamieszanie w tym regionie jeszcze bardziej zaszkodzi tureckiej lirze, co do której rynki mają coraz więcej wątpliwości. Kiepas z kolei przewiduje umocnienie dolara wobec innej waluty rynków wschodzących, tj. złotego. Zwraca uwagę, że spadki USD/PLN wyhamowały w okolicy 3,79 zł, gdzie długoterminowe wsparcie tworzy linia łącząca kolejne minima notowań od połowy 2018 r. – Jeżeli ten obraz uzupełnić o ewentualny wzrost awersji do ryzyka na rynkach globalnych, będący efektem ostatnich napięć na linii USA–Iran, to rośnie ryzyko osłabienia złotego w najbliższych tygodniach – uważa Kiepas. Całkiem odwrotny ruch proponuje Łukasz Wardyn z CMC Markets, który liczy na kontynuację trendu z grudnia. – Warunkiem siły PLN jest oczywiście dobra atmosfera na rynkach amerykańskich i apetyt globalnych inwestorów na ryzyko – podkreśla Wardyn. Na słabszego dolara w stosunku do japońskiego jena stawia z kolei Bartosz Sawicki.

Odbicie na GPW

Co ciekawe, w styczniu aż trzech analityków oczekuje zwyżek polskich indeksów akcji. Wardyn wybrał WIG20, Kamil Jaros stawia na WIG, natomiast Krajczewski na mWIG40. Ten ostatni dostrzegł, że indeks średnich spółek w grudniu wybił się z długoterminowego kanału spadkowego, co jest sygnałem do zmiany trendu na wzrostowy. Jednak na niektórych głównych indeksach akcji przeważać może podaż. Kwiecień ostrzega przed przeceną spółek notowanych w Russell 2000. Zauważa, że amerykańskie indeksy zakończyły poprzedni rok na historycznych szczytach, a jednocześnie tamtejszy przemysł zakończył go na dołku dekady. – Główne indeksy ignorują słabość makroekonomiczną poprzez szybujące wyceny spółek technologicznych, ale dla mniejszych firm konsekwencje mogą okazać się bardziej przykre – ostrzega.

Portfele na kolejny miesiąc: dziewięciu ekspertów i ich styczniowe prognozy dla walut, surowców i indeksów giełdowych

Łukasz Wardyn

CMC Markets

USD/PLN

W grudniu złoty złapał oddech i jest szansa na kontynuację tego trendu. W styczniu inwestorzy zaczną myśleć o rosnącej inflacji w Polsce, ale dopiero pierwsze dane w lutym mogą istotnie wpływać na ich decyzje.

Wejście: 3,805. Cel: 3,75. Stop loss: 3,84.

złoto

Po odbiciu z grudnia wzrosły szanse na powrót złota do trendu głównego. Wsparciem dla cen jest lepsza kondycja EUR/USD. Ciekawa jest sytuacja, gdzie żółty metal rośnie wraz z globalnymi indeksami.

Cel: 1595. Stop loss: 1480 USD za uncję.

WIG20

Dzięki wzrostom S&P 500 i Nasdaqa udało się wybronić WIG20 przed wejściem w głębsze spadki. Przebicie pułapu 2225 pkt przyniosłoby prawdziwy „efekt stycznia", którego w dużej skali nie widzieliśmy na GPW od dawna. Cel: 2340. Stop loss: 2080.

Marcin Kiepas

Tickmill

USD/PLN

Spadki dolara wyhamowały w okolicy 3,79 zł, gdzie długoterminowe wsparcie tworzy linia łącząca kolejne minima notowań od połowy 2018 r. Jeśli ten obraz uzupełnić o ewentualny wzrost awersji do ryzyka na rynkach, to rośnie ryzyko osłabienia złotego w najbliższych tygodniach.

nikiel

Zwrot na rynku niklu stał się faktem. Od I połowy grudnia nikiel znajduje się w korekcie ponadtrzymiesięcznych silnych spadków. Styczeń powinien przynieść kontynuację i możliwy powrót notowań w okolice 15100–15200 USD/t.

Stop loss: 12900. Cel: 15200.

XU100

Turecka giełda, która od połowy października mocno rosła, przełamując wcześniejsze szczyty, może znaleźć się pod sporą presją, sprzedając w następstwie wzrostu napięcia geopolitycznego na Bliskim Wschodzie. Do tego ten rynek jest już mocno wykupiony.

 

Michał Krajczewski

BM BNP Paribas

EUR/PLN

Polski złoty po korekcie w listopadzie kontynuował w grudniu umocnienie. W ten sposób para EUR/PLN dotarła do bardzo silnego poziomu wsparcia 4,25, który może sprzyjać korekcyjnemu odbiciu kursu.

Cel: 4,325. Stop loss: 4,225.

pallad

Po krótkiej korekcie w grudniu notowania surowca kontynuują swój długoterminowy trend wzrostowy, czego sygnałem będzie pokonanie ostatniego szczytu i psychologicznej bariery 2000 USD/ozt.

Stop loss: 1750 USD za uncję.

mWIG40

Krajowy indeks średnich spółek wybił się w grudniu z długoterminowego kanału spadkowego, co jest sygnałem do zmiany trendu na wzrostowy.

Wejście: 3940. Cel: 4125. Stop loss: 3800 pkt.

Rafał Sadoch

DM mBanku

USD/CAD

Końcówka 2019 r. nie była udana dla amerykańskiej waluty, co pomagało zejściu notowaniom pary na kilkunastomiesięczne minima. Choć ostatnie komunikaty Banku Kanady nie zapowiadały cięć stóp, to jednak w 2020 r. nie można ich wykluczać z uwagi na dane makro. Cel: 1,32.

miedź

Zakończenie pierwszej fazy porozumienia handlowego oraz działania stymulacyjne podejmowane przez chińskie władze przemawiają za kontynuacją zwyżek na rynku miedzi.

DAX

W średnim terminie główne argumenty (łagodna polityka pieniężna, poprawa stosunków USA–Chiny) przemawiają za zwyżkami akcji, jednak ryzyko konfliktu USA–Iran może wywołać cofnięcie bardziej ryzykownych aktywów.

Cel: 12800. Stop loss: 13500.

Marcin Sulewski

Santander Bank Polska

EUR/PLN

Po tradycyjnym umocnieniu złotego w grudniu pora na korektę. Kurs dotarł do ważnego wsparcia, a na wykresie dziennym pojawiła się dywergencja z RSI.

pallad

Podtrzymuję typ z ostatnich dwóch miesięcy. Po chwilowej korekcie cena znowu zaczęła rosnąć, podobnie jak w przypadku innych surowców.

IBEX 35

Indeks przebił kwietniowy szczyt, co otwiera drogę do dalszych zwyżek. Po odbiciu w I połowie grudnia, indeks ustabilizował się na podwyższonym poziomie, co jest oznaką siły.

Wejście: 9705,5 pkt.

Marek Rogalski

DM BOŚ

USD/TRY

Potencjalne zamieszanie na Bliskim Wschodzie jeszcze bardziej zaszkodzi tureckiej lirze, co do której rynki mają coraz więcej wątpliwości.

pallad

Korekta na tym rynku może przyjść nagle, jeżeli pojawi się chęć do realizacji w dużej mierze spekulacyjnych zysków z ostatniej zwyżki. Technicznie jest to rynek w tzw. hiperboli.

Hang Seng China Ent.

Indeks chińskich firm mocno ostatnio zyskał. Pytanie, na ile ostatnie działanie banku centralnego czy zaplanowane na styczeń oficjalne podpisanie porozumienia handlowego z USA będą wystarczającymi argumentami za utrzymaniem zwyżek. Wejście: 11500 pkt.

Przemysław Kwiecień

XTB

JPY/ZAR

Grudniowa euforia na rynkach doprowadziła do nieuzasadnionego fundamentalnie umocnienia południowoafrykańskiego randa. Jednocześnie wobec nadal słabych danych makro nie zanosi się na dalszy wzrost rentowności, a to powinno sprzyjać jenowi. Cel: 13,6.

złoto

Napięcia na Bliskim Wschodzie, słabe dane makro, konieczność utrzymania ekspansywnej polityki pieniężnej na świecie – te argumenty sprzyjają utrzymaniu hossy. Zachowanie cen w końcówce grudnia sugeruje, że kapitał wciąż interesuje się metalami szlachetnymi. Cel: 1590 USD.

Russell 2000

Amerykańskie indeksy zakończyły 2019 r. na historycznych szczytach, a jednocześnie amerykański przemysł zakończył go w dołku dekady. Dla mniejszych spółek konsekwencje słabości makroekonomicznej mogą okazać się przykre. Cel: 1600 pkt.

Bartosz Sawicki

TMS Brokers

USD/JPY

Pogoń za stopą zwrotu przekroczyła w ostatnich tygodniach granice zdrowego rozsądku. Spodziewamy się schłodzenia nastrojów inwestycyjnych, co skutkować będzie umocnieniem jena.

gaz ziemny

Surowiec kolejny miesiąc z rzędu szuka dołka. Przy skrajnym wyprzedaniu spadająca produkcja i prawdopodobne ochłodzenie na wschodnim wybrzeżu USA tworzą gigantyczną przestrzeń do wzrostu.

CAC40

Francuski rynek akcji należy do najdroższych w Europie, a wyceny są mocno wyśrubowane także na historycznym tle. W ostatniej fazie zwyżek uczestniczył mały odsetek spółek, co rodzi szczególną podatność na korektę.

Kamil Jaros

analityk

EUR/JPY

Jen od pewnego czasu jest w defensywie, a euro zachowywało się przyzwoicie. To razem sugeruje, że ta para po korekcie spadkowej ma szansę się podnieść. Tworzy się korzystna relacja zysku do ryzyka.

Wejście: 120,5. Stop loss: 119,95. Cel: 122,5.

miedź

Dobry grudzień na rynku miedzi może mieć kontynuację. W przypadku korekty spadkowej warto rozważyć zagranie na wzrost. Okolica 2,71 centa za funt może być dobrą okazją do takiej akcji.

Wejście: 2,71. Stop loss: 2,61. Cel: 2,86.

WIG

Wzrost zmienności indeksów akcji utrudnia nieco zbudowanie optymalnego pomysłu, ale długoterminowo, po ewentualnej korekcie, może nas zainteresować rodzimy WIG.

Wejście: 50 000. Stop loss: 41 500. Cel: 75 000.

Pytania do... Bartosza Sawickiego, kierownika departamentu analiz w Domu Maklerskim TMS Brokers

Początek roku przyniósł gwałtowny wzrost napięcia między USA a Irakiem i Iranem. Nie zrobiło to większego wrażenia na rynkach. Są już odporne na tego typu wydarzenia?

Nagły i nieoczekiwany wzrost napięć geopolitycznych przejściowo wywindował kurs złota ponad 1600 USD za uncję, czyli na pułap nie notowany od 2013 roku. Doprowadził również do gigantycznego wybuchu zmienności w notowaniach ropy i turbulencji na rynkach akcji. Nie doszło jednak ani do ataków na infrastrukturę wydobywczą, ani do nieodwracalnej eskalacji konfliktu. Jeśli USA poprzestaną – zgodnie z zapowiedziami Trumpa – na nowej rundzie sankcji, to dla rynków akcji będzie to czynnik do szybkiego zapomnienia o wydarzeniach.

Podobnych napięć w związku z nadchodzącymi wyborami w USA możemy się w tym roku spodziewać więcej?

Najłatwiejsze do zidentyfikowania, ale wciąż kluczowe, jest ryzyko związane z negocjacjami handlowymi między USA a Chinami. Zgodnie z planem obie strony podpiszą wstępną, częściową umowę dopiero w przyszłym tygodniu, czyli z dwumiesięcznym opóźnieniem. Kompleksowe porozumienie wydaje się w świetle przebiegu rozmów w 2019 roku ekstremalnie trudne do osiągnięcia. Mimo to dominuje optymizm, który nie koresponduje z fundamentami wielu gospodarek. Przepływy kapitału mocno wyprzedziły ożywienie koniunktury, co rodzi ryzyko schłodzenia nastrojów inwestycyjnych.

Choć WIG20 wystartował w nowym roku nieźle, to kolejne sesje uplasowały go na dole tabeli europejskich indeksów. Kontynuujemy trendy z poprzedniego roku?

Niektóre rzeczy nie są tanie bez powodu. WIG20 niejednokrotnie raził słabością przy fantastycznych nastrojach inwestycyjnych na rynkach globalnych. Przy pogorszeniu nastrojów globalnych trudno wyobrazić sobie, by rodzime blue chips śmiało ruszyły do odrabiania straconego dystansu. W naszym scenariuszu na 2020 rok zakładamy, że bardziej sprzyjająca rynkom akcji będzie druga połowa roku, gdy oznaki przyśpieszania globalnego wzrostu gospodarczego będą bardziej ewidentne, a w USA rozpędzi się kampania przedwyborcza.

Para USD/PLN na początku stycznia znalazła się na poziomach najniższych od lipca. Dolar osłabł także do euro. To bardziej trwały trend?

Do notowań USD/PLN nie podchodzimy jako do niezależnego bytu. To relacja kursu EUR/PLN i EUR/USD. W pierwszym przypadku nie widzimy przestrzeni do kontynuacji spadków. Innymi słowy, złoty wyczerpał naszym zdaniem potencjał do aprecjacji. Mimo to USD/PLN będzie w kolejnych kwartałach obniżać się za sprawą stopniowych zwyżek EUR/USD. Tendencja ta może jednak długo się krystalizować i krzepnąć w oczekiwaniu na pozytywne impulsy z gospodarki Eurolandu. Za to złoty jest zagrożony korektą już teraz. W rezultacie, chociaż zakładamy, że pod koniec 2020 r. za dolara będziemy płacić mniej niż 3,70, to w najbliższych dniach należy liczyć się z podbiciem kursu.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty