Pierwszą informacją związaną z pandemią była podpisana pod koniec marca umowa z chińską spółką Hangzhou Testsea Biotechnology na dystrybucję szybkich testów w kierunku wykrywania przeciwciał oraz antygenów koronawirusa. Jednak głównym motorem wzrostu Inno-Gene pozostaje działalność jej spółki zależnej, Centrum Badań DNA. Ta na początku kwietnia poinformowała o włączeniu się w walkę z koronawirusem. Mianowicie wdrożyła we własnym laboratorium procedury konieczne do przeprowadzania testów wykrywających obecność SARS-Cov-2, które są zgodne ze standardami i wytycznymi WHO.

Kolejnym ważnym krokiem było wpisanie laboratorium spółki na listę punktów obwodowych Ministerstwa Zdrowia. Tego typu wpis uprawnia do przyjmowania zleceń od publicznej służby zdrowia finansowanych ze środków NFZ.

Centrum Badań DNA nie ograniczyło się tylko do badań stacjonarnych. 22 kwietnia firma zawarła umowę ze spółką Gremedig na obsługę mobilnych punktów pobrań materiału do badań w kierunku koronawirusa. Na jej podstawie Centrum Badań DNA zostało koordynatorem działań związanych z mobilnymi usługami na terenie m.in. Małopolski, Górnego i Dolnego Śląska oraz Województwa Łódzkiego i Mazowsza. Mobilne punkty zostaną wykorzystane do badań diagnostycznych polskiej kadry olimpijskiej. Do badań trafi materiał 180 członków kadry olimpijskiej. – Dzięki środkom unijnym, które otrzymaliśmy na nasze badania w ostatnich latach, doświadczeniu naszego zespołu, który od prawie 15 lat realizuje najbardziej skomplikowane projekty, możemy codziennie wykonać ponad 1000 testów genetycznych i 2000 bardzo czułych i wiarygodnych testów serologicznych, tak zwanych testów paskowych lub kasetkowych – komentował wówczas dla „Parkietu" Jacek Wojciechowicz, prezes spółki.

We wtorek spółka ogłosiła kolejną inicjatywę: złożyła wniosek patentowy w trybie międzynarodowym na wynalazek. To wielogenowy test genetyczny do identyfikacji zwiększonego ryzyka infekcji SARS-Cov-2 oraz identyfikacji łagodnej i ciężkiej formy Covid-19.

– Test spotkał się z dużym zainteresowaniem, szczególnie placówek medycznych, które mogą lepiej zarządzać personelem medycznym. Pojawiły się też sygnały zainteresowania z zagranicy, nie wykluczamy więc możliwości licencjonowania i eksportu – podkreśla Wojciechowski. We wtorek po godz. 12 walory Inno-Gene drożały o ponad 25,2 proc., do 13,9 zł. Kapitalizacja przekraczała 79,2 mln zł. gbc