Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
We wtorek Salwador przyjął najpopularniejszą kryptowalutę świata jako prawny środek płatniczy, stając się pierwszym krajem, który to zrobił. W efekcie bitcoin zdrożał do 52 tys. USD, czyli najwyższego poziomu od maja, po czym nastąpił krach i notowania zaczęły spadać o kilkanaście procent. W środę przed południem za bitcoina płacono 44,5 tys. USD. Mocno taniały również inne tokeny, m.in. ethereum. Zachowanie inwestorów jest zaskakujące. Leah Wald, prezes Valkyrie Investments, powiedział, że informacje o akceptacji bitcoina przez Salwador zostały w dużej mierze wycenione przez rynek już dawno temu. Zdaniem Edwarda Moya, analityka Oandy, było to klasyczne zjawisko „kupuj plotki, sprzedawaj fakty".
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W tej hossie bitcoin miał trzy fale wzrostowe i każda przebijała wcześniejsze szczyty mniej więcej o 50 proc. Przy tej analogii kurs może zawędrować mniej więcej na 160 tys. dolarów - Konrad Ogrodowicz, zarządzający funduszami w Superfund TFI.
Tajemniczy twórca bitcoina, czyli osoba kryjąca się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto, mogłaby obecnie zająć 11. miejsce w rankingu globalnych miliarderów „Forbesa”. Jego majątek sięgał w poniedziałek 128,9 mld USD. Stał się on większy od majątku Michaela Della, prezesa firmy Dell Technologies, dysponującego aktywami wartymi 125,3 mld USD.
Duży popyt ze strony ETF-ów przyczynił się do tego, że notowania najpopularniejszej kryptowaluty przebiły poziom 123 tys. dolarów. Wzrostom wyraźnie sprzyja to, że Kongres USA wziął się do prac nad ustawami, które uczynią regulacje jaśniejszymi.
Notowania bitcoina przebiły poziom 120 tys. dolarów i ustanowiły nowy rekord. Pomogły w tym duże napływy do bitcoinowych ETF-ów.
Bitcoin, najpopularniejsza kryptowaluta, ustanowił nowy rekord. Po raz pierwszy w historii jego notowania przekroczyły poziom 112 tys. dolarów.
Główną barierą w inwestowaniu w kryptowaluty jest obawa przed oszustwem - u 44,2 proc. ankietowanych Polaków - i nieznajomość technologii - u 33,7 proc. respondentów.