Jest nim Hu Xijin, szef chińskiego dziennika „Global Times", jednej, według Bloomberga, z najbardziej wojowniczych państwowych gazet w Państwie Środka.
W ostatnich tygodniach Hu na Twiterze ogłosił szereg trafnych prognoz odnośnie do planowanych przez władze działań, jak dochodzenie w sprawie amerykańskiej firmy kurierskiej FedEx, która nie dostarczyła odbiorcom paczek z Huawei Technologies, czy też ostrzeżenie pod adresem chińskich studentów studiujących w USA.
Niezwykła pozycja Hu jako politycznej wyroczni pokazuje różnicę w strategii komunikacyjnej Donalda Trumpa i jego chińskiego rywala Xi Jinpinga
Prezydent USA często na Twiterze ogłasza swoje komunikaty i komentarze natomiast Xi ujawnia swoje plany za pośrednictwem biurokratów, białych ksiąg i pełnych żargonu przemówień. To, jak zauważa Bloomberg, zwiększyło zapotrzebowanie na kogoś takiego jak redaktor naczelny „Global Times".
Hu należy do grona prominentnych chińskich osobistości komentujących zagadnienia zwykle z niezwykłą ostrożnością podejmowane przez państwowe agencje prasowe i inne instytucje.