Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły we wrześniu o 5,9 proc. rok do roku, nieco bardziej niż wstępnie szacował GUS. Już w tym miesiącu inflacja przebije 6 proc., a na początku 2022 r. może sięgnąć 7 proc. Średnio w przyszłym roku będzie prawdopodobnie nawet wyższa niż w tym i to niezależnie od tego, co zrobi Rada Polityki Pieniężnej.
Dwa tygodnie temu GUS wstępnie oszacował, że wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł o 5,8 proc. rok do roku, najbardziej od 2001 r., po zwyżce o 5,5 proc. w sierpniu. Już tamte dane były sporą niespodzianką, bo ekonomiści przeciętnie szacowali, że inflacja przyspieszyła tylko minimalnie, do 5,6 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jesteśmy skłonni dalej obniżać stopy procentowe, jeśli inflacja będzie się zachowywać tak, jak to przewidujemy – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła na lipcowym posiedzeniu stopy procentowe o 25 punktów bazowych, w tym stopę referencyjną NBP do poziomu 5 proc.
44,8 pkt – tyle wyniósł wskaźnik PMI dla polskiego sektora przetwórczego w czerwcu, według nowych danych S&P Global. To najgorszy wynik od ponad półtora roku. W dwa miesiące nasz PMI tąpnął łącznie o 5,4 pkt, najmocniej od trzech lat.
Szybki szacunek czerwcowej inflacji – 4,1 proc. – zaskoczył lekko w górę. Szanse na obniżkę stóp na rozpoczynającym się posiedzeniu RPP zmieniły się z niewielkich w minimalne.
Inflacja w czerwcu w Polsce wyniosła 4,1 proc. – podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku. Prognozy wskazują, że od lipca inflacja wyraźnie spadnie.
Decyzje inwestycyjne wiążą się często z dużym ryzykiem; muszą być poprzedzone analizą wielu danych i zmiennych, często pod presją czasową. A czy inwestorzy mają czas na odpoczynek – i jaki?