Deweloper mieszkaniowo-komercyjny przygotował nowy program motywacyjny, którym objęci są prezes Nicklas Lindberg i wiceprezes ds. finansowych Maciej Drozd. Menedżerowie uzyskali prawo do premii płaconej w akcjach (co roku) lub gotówce (jednorazowo, na koniec obowiązywania programu), o ile spełniony zostanie warunek odpowiedniego wzrostu wartości spółki. Wyznacznikiem jest średni kurs akcji z sześciu miesięcy powiększony o wartość wypłaconych dywidend, parametr będzie oceniany raz na rok. Program rozłożono na pięć lat, a pierwszym okresem uwzględnianym do obliczeń jest 2020 r. Poziom startowy ustalono na 4,34 zł, bieżąca wycena na GPW to 4,7 zł, średni kurs z trzech miesięcy to 4,55 zł, a z sześciu 4,48 zł.

Maksymalna wartość premii dla prezesa została ustalona na 10 mln euro, a wiceprezesa 5 mln euro, w tym celu na koniec pięcioletniego okresu wzrost wartości spółki (kurs plus dywidendy) musiałby sięgnąć 5,8 zł.

Nicklas Lindberg to jeden z najhojniej premiowanych menedżerów. W 2019 r. zainkasował prawie 25 mln zł wynagrodzenia, z czego niemal 21 mln zł wyniósł bonus - kumulacja wynikająca z konstrukcji kilkuletniego kontraktu menedżerskiego również opartego o wzrost wartości spółki. Tylko w 2019 r. kurs akcji Echo wzrósł o ponad 40 proc., akcjonariusze kolejny rok z rzędu otrzymali dywidendę – z dwucyfrową stopą.