Za kilka tygodni pierwsze maszyny ruszą do Komi

Z Ireneuszem Królem, prezesem Centrozapu, o inwestycji w Komi rozmawia Adam?Roguski

Aktualizacja: 23.02.2017 11:51 Publikacja: 08.10.2011 03:11

Ireneusz Król, prezes Centrozapu fot. s.ł.

Ireneusz Król, prezes Centrozapu fot. s.ł.

Foto: Archiwum

Czy obecna odsłona kryzysu na rynkach finansowych może zagrozić projektowi inwestycyjnemu Centrozapu w Komi?

Niekoniecznie. Można powiedzieć, że sytuacja nam sprzyja, ponieważ nakłady inwestycyjne na tym etapie będą niższe – mam tu na myśli chociażby kłopoty przemysłu maszynowego, a co za tym idzie niższe ceny urządzeń.

W sierpniu Centrozap informował o zawarciu umowy na dostawę kompletnego zakładu produkcji drewna wraz z ciepłownią od fińskiego kontrahenta. Odbiór maszyn miał się rozpocząć w październiku...

Ten projekt jest podzielony na kilka etapów. Teren w Komi jest już gotowy do zabudowy. Pierwsze maszyny stoją na granicy fińsko-rosyjskiej spakowane do wysyłki, spodziewamy się, że transport ruszy na przełomie października i listopada. Może zabrzmi to prozaicznie, ale czekamy, aż zamarzną drogi. To będzie naprawdę gigantyczna operacja logistyczna, proszę sobie wyobrazić kilkaset tirów i prawie 2 tys. kilometrów do przejechania, częściowo w bardzo trudnym terenie.

Zakup urządzeń do zakładu ma zostać sfinansowany z funduszy pochodzących z banku szwajcarskiego, od inwestora branżowego. Kto to jest, czy zapewni on 100 proc. finansowania i o jakiej kwocie mówimy?

Inwestor jest ze Szwajcarii, natomiast wszelkie nazwy i liczby podamy w stosownym czasie. Na razie wpłaciliśmy zaliczkę, co pozwoli rozpocząć dostawy urządzeń.

Uzyskanie całości finansowania tego projektu wymaga jeszcze rozmów z innymi potencjalnymi inwestorami i cały czas nad tym pracujemy. Szacuję, że w tej chwili mamy zabezpieczone finansowanie około 60 proc. inwestycji.

Informowaliście też o umowie ze „stroną kanadyjską" na dostawy kompletnego zakładu produkcji płyt OSB wraz z ciepłownią, dostawy mają się rozpocząć w 2012 roku...

Urządzenia są zamówione w Kanadzie, dostawy to kwestia II połowy przyszłego roku.

Z jakich źródeł będzie finansowana ta część projektu? Rozmawialiście m.in. z Export Development Canada, rządową instytucją wspierającą kanadyjski biznes na rynku międzynarodowym, ponieważ generalnym wykonawcą inwestycji w Komi będzie tamtejszy koncern SNC-Lavalin...

EDC jest gotowy udzielić wsparcia pod warunkiem, że zorganizujemy finansowanie na I etap inwestycji i pozyskamy do współpracy bank.Generalnie całą inwestycję w Komi realizujemy przez austriacką spółkę WoodinterKom. Dotychczas zaangażowaliśmy w projekt 25 mln euro, będzie to odzwierciedlone w kapitale zakładowym tej spółki (na początku października kapitał został podwyższony z 0,3 mln do 8,1 mln euro i w 2012 r. spodziewane są kolejne emisje akcji i konwersja pożyczek na kapitał – red.).

WoodinterKom będzie też pozyskiwać pieniądze od zewnętrznych inwestorów w formie pożyczek. Niewykluczone, że później upublicznimy tę spółkę na giełdzie w Wiedniu w celu przeprowadzenia oferty na spłatę pożyczek. W ten sposób podmioty, które je zapewniały, będą mogły zostać udziałowcami.

Na jakim etapie jest proces Centrozapu ze Skarbem Państwa o odszkodowanie za decyzje urzędników kontroli skarbowej sprzed lat? Walczycie o około 70?mln zł (w tym kwota główna to 42,5 mln zł).

Sąd okręgowy, powtórnie rozpatrujący sprawę, w lipcu zadecydował, że konieczna jest dodatkowa opinia biegłego. Nie został on wyznaczony do dziś – niech to wystarczy za komentarz. Decyzja ma zapaść podobno w nadchodzącym tygodniu.

Po I półroczu grupa Centrozapu miała 256,8 mln zł przychodów, 10,4 mln zł straty operacyjnej i 0,6 mln zł straty netto. Na poziomie wyniku ze sprzedaży (przychody minus koszt własny sprzedaży i koszty ogólnego zarządu) zysk miał tylko segment handlu energią, działalność produkcyjno-handlowa i handel paliwami były pod kreską. Jak przebiegł III kwartał?

Uważam, że dobrze. Do przychodów dołożymy jakieś 130 mln zł, nad rentownością oczywiście pracujemy.

Dziękuję za rozmowę.

Centrozap wciąż szuka inwestorów

Centrozap zaangażował się w budowę zakładu przerobu drewna w Rosyjskiej Republice Komi w 2007 r. – przedsięwzięcie zostało włączone do Programu Priorytetowego Projektów Inwestycyjnych w zakresie rozwoju gospodarki leśnej w Federacji Rosyjskiej. W zamian za półwieczną dzierżawę 850 tys. mkw. lasów w Komi Centrozap miał wybudować zakład w latach 2008 – 2011 kosztem 140 mln euro. Szyki pomieszał światowy kryzys finansowy – nie udało się przeprowadzić emisji akcji ani pozyskać inwestora branżowego czy finansowego. Jesienią zeszłego roku przedstawiciele władz Rosji, jak i samej Republiki Komi, krytycznie wypowiadali się o opóźnieniach w inwestycji. Centrozap uzyskał jednak zgodę na podzielenie projektu na etapy i rozszerzenie o zakład produkcji płyt (wartość inwestycji skoczyła jednocześnie do 400 mln euro). Kontrakt z głównym wykonawcą inwestycji, kanadyjskim koncernem SNC-Lavalin, obowiązuje do końca 2015 roku. AR

 

Budownictwo
Erbud gotów na odbicie
Budownictwo
Grupa Echo stawia na segment living
Budownictwo
Echo po konferencji: trzy czwarte biznesu ma stanowić sektor living
Budownictwo
Echo wierzy w szeroko pojętą mieszkaniówkę
Budownictwo
Dla Lokum idą chude lata
Budownictwo
Lokum Deweloper chwali się wynikami i krytykuje system