Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na przełomie sierpnia i września złoty wyraźnie się umocnił, co analitycy powszechnie wiązali z zaskakująco wysokim wstępnym szacunkiem inflacji w sierpniu. Wzrost wskaźnika cen konsumpcyjnych (CPI) o 5,4 proc. rok do roku, największy od 20 lat, nasilił na rynku oczekiwania, że Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych jeszcze w tym roku. W miniony poniedziałek ukazał się wywiad prezesa NBP Adama Glapińskiego dla PAP, który sugerował, że ten scenariusz jest mało prawdopodobny. W rezultacie kurs złotego wobec euro nieco wzrósł, chociaż nie wrócił do poziomu z końca sierpnia. Czwartkowa konferencja prasowa prezesa NBP tego nie zmieniła, choć jej wydźwięk – zdaniem wielu komentatorów – był nawet bardziej gołębi niż wcześniejszego wywiadu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.
– W ministerstwie finansów pracujemy obecnie nad specjalnym podatkiem dotyczącym odsetek od rezerwy obowiązkowej, utrzymywanej przez banki w NBP – poinformował w środę minister finansów Andrzej Domański w Radiu ZET.