#WykresDnia: Bogaci Amerykanie

Wartość netto aktywów gospodarstw domowych w USA osiągnęła rekordowy poziom w II kwartale 2020 r., zarówno w nominalnie, jak i po uwzględnieniu wskaźnika CPI.

Publikacja: 29.09.2020 09:47

#WykresDnia: Bogaci Amerykanie

Foto: AFP

parkiet.com

Całkowity majątek gospodarstw domowych osiągnął nominalnie prawie 119 bilionów dolarów na koniec kwartału. Większość majątku netto gospodarstwa domowego składa się z aktywów finansowych, takich jak gotówka, obligacje, nieruchomości i akcje. Ten wzrost wartości netto wynika z gwałtownego odbicia cen akcji, które miało miejsce w drugim kwartale, ciągłego wzrostu cen mieszkań i szybkiego wzrostu podaży pieniądza - pisze analityk Lyn Alden.

Powód jest oczywiście w dużej mierze związany z bilionami dolarów rządowych transferowych płatności od kwietnia do lipca tego roku. Ze względu na rekordowe poziomy stymulacyjnych czeków, zasiłków dla bezrobotnych, pożyczek PPP dla przedsiębiorstw, które w dużej mierze zamieniają się w dotacje, oraz ratowania przedsiębiorstw, dochody osobiste w skali całego kraju rosły, a nie spadały w obecnej recesji.

Ważniejsza od całkowitej wartości netto gospodarstwa domowego i kluczowym wskaźnikiem, o którym należy pamiętać, jest wartość netto gospodarstwa domowego wyrażona jako procent PKB. Ten stosunek wartości netto gospodarstw domowych jako procent PKB osiągnął nowy rekordowy poziom ponad 6x lub 600 proc. w tym kwartale (głównie z powodu gwałtownego spadku PKB), po osiągnięciu rekordowego poziomu prawie 550 proc. w ostatnich latach.

Wszystko inne jest równe, niskie stopy procentowe wywierają presję na wzrost wyceny nieruchomości i akcji, które powodują wzrost wartości netto w stosunku do dochodu i PKB. Ponieważ z biegiem czasu mieliśmy coraz niższe stopy procentowe, wyceny aktywów posuwały się w górę. Jednak dynamika i inne czynniki mają z czasem tendencję do wyolbrzymiania tego ruchu w niektórych klasach aktywów.

W szczytowym okresie 2000 r. ceny nieruchomości były rozsądne w porównaniu z danymi historycznymi, ale akcje na krótko wzrosły, osiągając rekordowo wysokie wyceny, co spowodowało wzrost wartości netto gospodarstw domowych do około 450 proc. PKB.

W szczytowym okresie 2007 r. było odwrotnie, kiedy akcje miały historycznie rozsądne wyceny, podczas gdy nieruchomości na krótko wzrosły, osiągając rekordowo wysokie wyceny, co spowodowało wzrost wartości netto gospodarstw domowych jeszcze bardziej - do prawie 500 proc. PKB. W ostatnich latach zarówno akcje, jak i nieruchomości były historycznie wysoko wyceniane razem, ponieważ stopy procentowe spadły do ??niższych minimów, a połączenie wysokich wycen akcji i wysokich wycen nieruchomości pozwoliło na wybicie się wartości netto gospodarstw domowych do rekordowych procent PKB, nawet w porównaniu z 2001 i 2007 rokiem. W ostatnich latach zbliżaliśmy się do 550 proc. PKB aktywów gospodarstw domowych, a spadek PKB w II kwartale wraz ze wzrostem cen aktywów na krótko doprowadził do ponad 600 proc.

Zwykle wielki szok gospodarczy usunąłby to i zacząłby do pewnego stopnia urealniać wycenę aktywów, ale jak dotąd w tej recesji rekordowe ilości bodźców były w stanie utrzymać dochody osobiste i ceny aktywów lewitujące w tym roku. Z kolei czterdziestoletnia tendencja do obniżania stóp procentowych była korzystna dla wyceny aktywów.

Od sierpnia bodźce fiskalne nie działają, więc niepewność i zmienność powróciły na rynki akcji.

Jeśli porównamy procent alokacji kapitału gospodarstw domowych na koniec roku z przyszłymi dziesięcioletnimi rocznymi zwrotami z indeksu S&P 500 od końca tego roku, każe się, że po okresach wysokiego popytu gospodarstw domowych na akcje następuje zazwyczaj dekada niskich rocznych stopy zwrotu z kapitału - i odwrotnie.

Aktywa i wartość netto amerykańskich gospodarstw domowych są na rekordowo wysokim poziomie procentowym PKB i zarobionego dochodu, a akcje stanowią obecnie historycznie wysoką część tych cenionych aktywów gospodarstw domowych. Ta kombinacja historycznie nie wróży szczególnie dobrze dla dziesięcioletnich zwrotów w przyszłości, zwłaszcza jeśli uwzględni się inflację. Jednak jako trend długoterminowy nie jest to sygnał handlowy, a raczej obserwacja „szerokiego obrazu".

Lyn Alden oparła swoja analizę na kwartalnym raporcie Fed, który obejmuje aktywa i pasywa podmiotów w całych Stanach Zjednoczonych, w tym gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i rządów. Wychodzi z pewnym opóźnieniem, ale obfitość informacji sprawia, że ??jest to doskonały zestaw danych do monitorowania długoterminowych trendów.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty