Apetyt windykatorów na kapitał nie słabnie

Firmy odzyskujące długi liczą na większe inwestycje. Te muszą być jednak czymś sfinansowane. Branża znów więc uaktywniła się na rynku obligacji korporacyjnych.

Świeży zastrzyk pieniędzy dostał właśnie Kruk. Po gotówkę ruszył też Best, a niewykluczone, że niedługo może się na to zdecydować Kredyt Inkaso.

50 mln zł

pozyskała z zakończonej niedawno emisji obligacji firma Kruk. W 20 mln zł celuje teraz Best. Nowy program Kredyt Inkaso opiewa z kolei na 100 mln zł.

Wyścig po miliony

Kruk z zakończonej ostatnio emisji obligacji korporacyjnych skierowanej do szerokiego grona odbiorców pozyskał 50 mln zł. Jak zwykle nie miał on problemów ze znalezieniem chętnych na papiery. Wartość złożonych zapisów wyniosła 105 mln zł.

– Kruk prężnie się rozwija i jako międzynarodowa grupa realizująca swoją strategię opartą m.in. na rozwoju technologicznym docenia ważne wsparcie finansowe obligatariuszy, podobnie jak kredytów bankowych. Chcemy cyklicznie oferować dłużne papiery i korzystać z tego źródła finansowania, pozwalającego na dalszy rozwój, dokładając cegiełkę do wzrostu rynku obligacji w Polsce – mówi Piotr Krupa, prezes Kruka.

W czwartek z emisją obligacji rusza z kolei Best. Ten celuje w 20 mln zł, chociaż w przeszłości miał on już trudności z pozyskaniem zakładanej kwoty.

– W naszej ocenie najbliższe lata będą stać pod znakiem wzrostu europejskiego rynku wierzytelności. Mamy ambicje i potencjał, by grupa Best wykorzystała ten okres do wzmocnienia swojej pozycji rynkowej i istotnego zwiększenia skali prowadzonej działalności. Niezmiennie zakładamy, że obligacje korporacyjne pozostaną jednym z istotnych źródeł finansowania rozwoju grupy – podkreśla Krzysztof Borusowski, prezes firmy Best.

O obligacjach korporacyjnych poważnie myśli też Kredyt Inkaso. Prospekt emisyjny spółki w ostatnich dniach został zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego. Cały program opiewa na 100 mln zł. – Jednym z elementów naszej strategii jest nowy program emisji obligacji publicznych. W jego ramach inwestorzy indywidualni otrzymają możliwość zakupu obligacji stale rozwijającej się spółki i to w tak perspektywicznej oraz antycyklicznej branży, jaką jest zarządzanie wierzytelnościami – mówi Barbara Rudziks, prezes Kredyt Inkaso.

Koszt niestraszny

Obligacje korporacyjne zawsze były jednym z głównych źródeł finansowania branży windykacyjnej. Ta wierzy, że na rynek znów będzie trafiać więcej pakietów wierzytelności, a to wymaga też kapitału. Windykatorów nie zraża koszt tego kapitału. Oprocentowanie oferowanych papierów przekracza już 10 proc.