Małe kontra duże spółki
Zdaniem ekspertów poprawiające się otoczenie makro będzie faworyzować małe i średnie spółki, które przez większą część 2025 r. pozostawały w cieniu największych krajowych firm.
– W 2026 r. relatywnie lepiej mogą radzić sobie spółki małe i średnie, w szczególności segment sWIG80, który ma szansę skorzystać na poprawie marż wraz ze schłodzeniem presji płac. Preferowane pozostają wybrane sektory takie jak spółki konsumenckie, IT oraz przemysł, zwłaszcza firmy korzystające ze strumienia inwestycji w infrastrukturę kolejową. Duże spółki, szczególnie sektor bankowy, mogą pozostawać w tyle ze względu na wyczerpujący się impuls cykliczny, presję regulacyjno-fiskalną oraz wysokie – na tle historycznych średnich – mnożniki wyceny – uzasadnia Kaźmierkiewicz.
Mimo wzrostu atrakcyjności mniejszych firm eksperci nadal widzą potencjał WIG20, będącego głównym celem inwestycyjnym inwestorów zagranicznych. – Specyfika obecnej hossy, której kluczowym rozgrywającym jest kapitał zagraniczny, powoduje, że sektor spółek o dużej kapitalizacji notuje wyższe stopy zwrotu niż spółki średnie i małe. Mimo dobrej sytuacji gospodarczej i jej pozytywnego wpływu na wyniki maluchów nie widać większego masowego zainteresowania tym segmentem rynku wśród lokalnych inwestorów, mimo wysokich stóp zwrotu, które obserwowaliśmy w minionych latach – zauważa Pułkotycki. – Jeżeli ta sytuacja nie ulegnie zmianie, to 2026 r. może ponownie stać pod znakiem dużych spółek – wskazuje.
Opinie
Małe spółki w polu zainteresowania
Bartłomiej Zalewski dyrektor ds. inwestycyjnych, BM Alior Banku
Ważnym czynnikiem kontynuacji zwyżek w przyszłym roku, zwłaszcza dużych spółek będzie słabość dolara. Do tej pory słaby dolar przyciągał kapitał na rynki wschodzące a mocna polska gospodarka na tle innych krajów wyglądała wzorowo. Obecny rok przyniósł sześć obniżek stóp procentowych i spodziewane kolejne w przyszłym roku, które mogą pozytywnie wpływać na gospodarkę. Jeśli dolar zachowa swoją słabość, to otwiera drogę polskim akcjom do wejścia na jeszcze wyższe poziomy. Czas na konsolidację na pewno się należy, a wyceny rynkowe pozostają w okolicach swoich długoletnich średnich. Wydaje się, że nadal mamy duży potencjał, ale przyszły rok może być dużo bardziej uzależniony od czynników zewnętrznych takich jak dolar, potencjalne zakończenie wojny na Ukrainie, kondycja amerykańskich spółek technologicznych czy niemiecka gospodarka. Jest duża szansa, że w 2026 r. do formy wrócą najmniejsze spółki. W 2025 r. nie były liderami wzrostów, ale systematycznie polepszały swoje wyniki finansowe, co stwarza więcej okazji do wyszukania niedowartościowanych firm niż w przypadku dużych podmiotów.