Próba nerwów dla akcjonariuszy XTB

Blisko 10 proc. traciły w środowy poranek akcje firmy XTB. Później jednak straty zostały ograniczone. Mimo bowiem słabszych wyników, część analityków wciąż wierzy w spółkę.

Kiedy we wtorek po sesji firma XTB opublikowała wstępne wyniki finansowe za III kwartał, na jej akcjonariuszy padł blady strach. Wynik netto okazał się bowiem wyraźnie słabszy nawet od najniższej z prognoz analityków. Zaczęto się więc zastanawiać, jak mocno akcje XTB zostaną przecenione w środę. Przecena owszem była, ale obyło się bez paniki.

Chwilowe nerwy

Firma XTB w III kwartale zaraportowała 53,2 mln zł zysku netto. Najniższa z prognoz domów maklerskich (BM Pekao) mówiła z kolei o poziomie 80 mln zł, a najwięksi optymiści wskazywali nawet na okolice 190 mln zł. Patrząc na poziom zaskoczenia, ale także i rozczarowania, któremu inwestorzy dali upust w mediach społecznościowych, można było spodziewać się ogromnej przeceny. Rano akcje XTB owszem traciły prawie 10 proc. W pierwszej godzinie handlu duża część strat została jednak odrobiona, ale później znów podaż przycisnęła i w ciągu dnia papiery XTB traciły, ale już „tylko”  około 4 proc.

Nikt nie ukrywa, że wynik netto XTB jest dużym rozczarowaniem. – Wyniki są istotnie poniżej prognoz rynkowych, jak i naszych oczekiwań. Jedyną możliwą przyczyną, jaką widzimy, jest duża strata na market makingu, którą szacujemy na 150-160 mln zł. Inaczej trudno sobie wyobrazić, żeby zmiana miksu handlowanych instrumentów tak bardzo obniżyła rentowność obrotu, aż o 50 proc. – wskazuje Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM.

Z drugiej jednak strony analitycy zwracają uwagę też na pozytywy. Do nich należy liczba pozyskanych klientów. Tych w XTB przybyło w III kwartale 221,8 tys. - Pozostałe dane operacyjne zaskakują na plus, zwłaszcza wolumen obrotu (+61 proc. r/r, 12 proc. powyżej naszej prognozy) oraz średni koszt pozyskania klienta (-4 proc. r/r, 11 proc. lepiej od naszych założeń). Są to dla nas dwa najważniejsze parametry potwierdzające słuszność modelu biznesowego w dłuższym terminie. Skala akwizycji klientów w III kwartale 2025 r. również jest lekko powyżej naszych założeń, ale najbardziej spektakularna jest liczba pozyskanych klientów w październiku 96 tys. Wygląda na to, że w IV kwartale 2025 r. akwizycja klientów może zbliżyć się do 300 tys. Przy takiej końcówce roku należy oczekiwać, że przy okazji publikacji wyników za IV kwartał 2025 r. spółka zaprezentuje plan akwizycji na 2026 r. na co najmniej 1,1-1,2 mln klientów – podkreśla Marcinowski.

Analitycy BM mBanku wskazują z kolei na spadającą aktywność klientów. – Spodziewaliśmy się, że po tygodniu Trumpa w II kwartale, w III kwartale aktywność powinna powrócić do trendu spadkowego, jednak była ona jeszcze niższa niż zakładaliśmy – podkreśla Mikołaj Lemańczyk z BM mBanku.

Wiara nie gaśnie

Maciej Marcinowski z Trigon DM czy też Mateusz Chrzanowski z Noble Securities w swoich komentarzach do wyników wskazują jednak, że firma nadal ma potencjał wzrostu. Sami przedstawiciele spółki mocno nastawiają się na dalszy marketing i pozyskiwanie nowych klientów. Firma w IV kwartale liczy na pozyskanie 250 tys. klientów, a w przyszłym roku chce ich liczbę zwiększyć o kolejny milion. – Baza klientów daje potencjał do świetnych wyników – stwierdził Omar Arnaout, prezes XTB.

Co ciekawe, XTB zrewidowało swoje plany ekspansji zagranicznej. Wszystko wskazuje na to, że na razie broker nie ruszy z biznesem w Brazylii. Powodem ma być „duży protekcjonizm lokalnych brokerów”.