Finalny odczyt inflacji za listopad wyniósł 2,50 proc. w ujęciu rocznym oraz 0,1 proc. miesiąc do miesiąca. – Listopadowa inflacja jest najniższą w całym roku i jednocześnie dokładnie odpowiada celowi inflacyjnemu NBP. Co istotne, cel ten został osiągnięty wyraźnie wcześniej, niż zakładała listopadowa projekcja inflacji NBP – podkreśla Jan Karczewski, dyrektor ds. Klientów Strategicznych, Michael/Ström Dom Maklerski.
Co więcej, inflacja bazowa wyniosła 2,7 proc., wobec 3,0 proc. miesiąc wcześniej. Była najniższa od sześciu lat.
Rynek czeka na obniżki stóp
Jak przypomina Jan Karczewski, zgodnie z przekazem prezesa NBP Adama Glapińskiego oraz wypowiedziami poszczególnych członków RPP, Rada przeszła obecnie w tryb „wait and see”, oczekując na kolejne dane makroekonomiczne oraz na marcową projekcję inflacji NBP. – Rynkowe oczekiwania są jednak wyraźnie bardziej jednoznaczne. Rynek zakłada, że inflacja została trwale sprowadzona do celu, i oczekują dalszych, choć raczej pojedynczych obniżek stóp procentowych, które mogłyby sprowadzić główną stopę do poziomu około 3,50 proc. Coraz częściej pojawiają się również głosy ekonomistów wskazujące możliwość głębszego cyklu luzowania polityki monetarnej, z docelowym poziomem stopy referencyjnej bliżej 3,00 proc. – zauważa ekspert.
– Oczekujemy, że inflacja nieznacznie wzrośnie w grudniu, a następnie w I kwartale powróci poniżej celu NBP na poziomie 2,5 proc. Zgodnie z tymi założeniami, nadal oczekujemy, że NBP obniży stopy procentowe z obecnego poziomu 4,00 proc. do stopy końcowej 3,50 proc. – twierdzą analitycy Goldman Sachs.