Co prawda w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej (I – III kw. 2024 r.) zysk netto jest o 9 proc. mniejszy, ale przedstawiciele spółki nie kryją zadowolenia z wyników.– Wyniki są bardzo dobre i zgodne z naszymi oczekiwaniami, szczególnie biorąc pod uwagę sezonowość trzeciego kwartału na rynkach południowych. Po trzech kwartałach mamy już zrealizowane ponad 80 proc. zysku netto całego zeszłego roku. Warto podkreślić też gotówkową siłę wyników – zarówno wysokość spłat, jak i poziom EBITDA gotówkowej były dla Kruka najwyższe w historii – mówi Piotr Krupa, prezes Kruka. – Na kluczowych dla nas rynkach trwają intensywne prace związane z transformacją cyfrową i jednocześnie realizacją strategii. Bardzo doceniam zaangażowanie pracowników, widząc nie tylko utrzymanie stabilności procesów, ale i ciągłą poprawę efektywności – podkreśla Krupa.

Czytaj więcej

Kruk z pozytywnym sygnałem na wsparciu. Powrót do zwyżek?

Jakie wyniki miał Kruk?

Spłaty z portfeli nabytych wyniosły w ciągu trzech kwartałów 2921 mln zł, więcej o 12 proc. r/r. EBITDA gotówkowa za ten okres wyniosła 2007 mln zł, więcej o 13 proc. r/r. Przychody ogółem wyniosły 2403 mln zł, to jest o 3 proc. więcej r/r. Przychody z obsługi portfeli nabytych wyniosły w tym okresie 2181 mln zł, co stanowi wzrost o 3 proc. r/r. Z zainwestowanych 1427 mln zł przez Kruka w pierwszych trzech kwartałach 2025 r. największy udział miały inwestycje we Włoszech (42 proc.) oraz w Polsce (29 proc. wszystkich inwestycji). Wskaźniki zadłużenia pozostają na umiarkowanym poziomie (wskaźnik dług netto/EBITDA gotówkowa to 2,6), przy wysokiej rentowności (ROE LTM 20 proc.).

 – Widzimy kontynuację dobrej podaży portfeli na głównych naszych rynkach. Jednocześnie obserwujemy wzrost konkurencyjności w przetargach wynikający z obniżającego się kosztu finansowania. W mojej ocenie bardzo dobrze wykorzystaliśmy okazje inwestycyjne od stycznia do września tego roku, a czwarty kwartał to najintensywniejszy okres roku. Dzięki dobremu dostępowi do finansowania oraz naszej stabilnej sytuacji z optymizmem myślimy już o inwestycjach w kolejnych kwartałach – podsumowuje Piotr Krupa.