Bezpośrednim pretekstem stały się słabsze dane o sprzedaży detalicznej, która nieoczekiwanie spadła w marcu o 0,4 proc. m/m. Rynek dostał też mieszane indeksy PMI z Chin, choć w tym wypadku bardziej zdają się liczyć oczekiwania, co do działań stymulacyjnych chińskich władz. Siła amerykańskiej waluty może wynikać z pozycjonowania się inwestorów pod kluczowe dane makro, jakie napłyną w tym tygodniu. Dzisiaj po południu mamy odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board za kwiecień (oczek.104 pkt.), ale jutro dostaniemy dane ADP, indeks ISM dla przemysłu, oraz komunikat po posiedzeniu FED. W czwartek poznamy dane o bilansie handlowym i kwartalnych danych z rynku pracy, podczas kiedy piątek upłynie pod znakiem odczytów Departamentu Pracy i ISM dla usług. Te informacje będą kluczowe dla dalszego zachowania się dolara.
We wtorek rano napłynęły też dane ze strefy euro - i tak mamy nieco wyższą dynamikę PKB we Francji za I kwartał i inflację w kwietniu, oraz wyższą sprzedaż detaliczną w Niemczech i lepszą dynamikę PKB w Hiszpanii (również za I kwartał). Przed nami jeszcze dane o PKB z Włoch i Niemiec (godz. 10:00) i zbiorcze szacunki inflacji dla całej strefy euro za kwiecień (godz. 11:00). Niemniej obraz jaki się wyłania zdaje się potwierdzać to, co rynek zaczyna już wyceniać. O ile ECB najpewniej rozpocznie obniżki stóp już na czerwcowym posiedzeniu, to kolejne ruchy będą dość wyważone (w tym roku zobaczymy najpewniej łącznie tylko dwa cięcia). Takie informacje powinny pomóc euro, ale przypadku EURUSD to dolar będzie w najbliższych dniach rozdawał karty.
Uwagę zwracać będzie też zachowanie się indeksów giełdowych na Wall Street, które po ostatnim odreagowaniu znalazły się przy ważnych technicznie poziomach. Może mieć to przełożenie na zachowanie się bitcoina, który od kilku dni zachowuje się gorzej na tle innych ryzykownych aktywów.
EURUSD - dalej w nudnej konsolidacji
Zmienność na parze EURUSD gaśnie, aby na powrót wzrosnąć w kolejnych dniach, kiedy to poznamy kluczowe informacje z USA. Czy rynki będą nadal brać pod uwagę scenariusz w którym FED mógłby obniżyć stopy procentowe późną jesienią? Wydaje się, że ważniejsze w tym względzie może okazać się czerwcowe posiedzenie Rezerwy, a nie te 1 maja, ale tak czy inaczej inwestorzy będą uważnie analizować słowa Jerome Powella, a także interpretować dane makro - nadchodzący maraton zakończy odczyt ISM dla usług w piątek.