Scenariusz zakładający podwyżkę o 0,75% wydaje się w cenach. Jego realizacja nie powinna się więc przełożyć na podwyższoną zmienność. Ważne będzie to, kiedy może zakończyć się cykl zacieśniania. Rynek spodziewa się, że ogólny przekaz Fed będzie nieco mniej jastrzębi, a to w związku z pogarszającą się sytuacją w amerykańskiej gospodarce. Istotna będzie więc nie tyle decyzja, co oczekiwania co do dalszej ścieżki stóp procentowych w USA. W przypadku scenariusza bazowego, czyli podwyżki o 75 pb, dalsze losy dolara będą zależały od tego co Powell powie podczas konferencji. Jeśli z jego wypowiedź będzie wynikało, że szczyt inflacji jest już blisko, może dać to szansę na spowolnienie tempa zasinienia i w konsekwencji osłabienie USD. Z kolei w przypadku gdyby Fed podwyższył dziś stopy jedynie o 50 pb, byłby to jasny sygnał, co do tego że nie należy spodziewać się mocnych podwyżek. W przypadku takiego scenariusza indeksy giełdowe mógłby zyskać, a dolar mógłby stracić. Najmniej prawdopodobnym scenariuszem jest z kolei większa podwyżka niż 75 pb. Jest to także najbardziej zaskakujący scenariusz, dlatego gdyby Fed zdecydował się na taki krok, dolar powinien wyraźnie zyskać, a indeksy giełdowe stracić. Niemniej wydaje się, iż istnieje większe ryzyko tego, że Fed będzie mniej jastrzębi, co w konsekwencji może wpłynąć negatywnie na USD.
Oprócz decyzji Fed, dziś po południu poznamy dane o bilansie handlowym i wstępne dane o zamówieniach środków trwałych (14:30) oraz informacje o stanach magazynowych ropy naftowej (16:30). Niemniej wydaje się iż inwestorzy będą wyczekiwać na godzinę 20:00, a wymienione dane mogą zostać pominięte przez rynek.
Jeśli chodzi o polskiego złotego, ten nie radzi sobie najlepiej w tym tygodniu. Podczas wczorajszej sesji nasza krajowa waluta wyraźnie osłabiła się, co miało związek ze spadkami na głównej parze walutowej - EURUSD. Dziś negatywny sentyment utrzymuje się, choć zmienność jest (jak do tej pory) mniejsza niż wczoraj. Polski złoty traci ponad 0,4% w ujęciu do euro i funta oraz 0,38,% w stosunku do franka. Z kolei dolar amerykański umacnia się około 0,25% w ujęciu do PLN. W środę o godzinie 10:30 za dolara trzeba zapłacić 4,7095 zł, za euro 4,7775 zł, za franka 4,8995 zł, a za funta 5,6830 zł.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB