Mimo że po III kwartałach PKP Cargo zrealizowało prognozę zysku EBITDA na cały ten rok w prawie 78 proc., to raczej nie należy się spodziewać, że zostanie ona podwyższona. – IV kwartał jest krótszy, jest okres świąteczny, dlatego prognozowana dynamika jest trochę mniejsza. Minimum te 200 mln zł osiągniemy, jeżeli będzie więcej, to oczywiście będziemy się cieszyć – mówi Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo. Dodaje, że w końcówce roku mogą zwłaszcza wzrosnąć koszty związane z wypłatami nagród dla pracowników, Dniem Kolejarza, wyższymi inwestycjami czy koniecznością utworzenia rezerw.
Po trzech kwartałach grupa PKP Cargo odnotowała 702 mln zł zysku EBITDA, a w całym 2018 r. zamierza wypracować 905 mln zł. Co ważne, w każdym kwartale tego roku zarobek był większy niż rok temu. Podobnie ma być również w końcówce roku.
Wzrosną inwestycje
Zarząd podtrzymał również prognozę tegorocznych wydatków inwestycyjnych na poziomie do 850 mln zł. Wprawdzie po trzech kwartałach wyniosły one tylko 476,8 mln zł, ale w kolejnych tygodniach mają się mocno zwiększyć. – Dotychczas około 90 proc. inwestycji dotyczyło taboru. Podobnie będzie w IV kwartale – twierdzi Warsewicz. Spółka najwięcej pieniędzy wydaje na zakup nowych lokomotyw i platform do przewozu kontenerów oraz na modernizację i naprawy dotychczas używanego taboru.
Ponadto wkrótce PKP Cargo może sfinalizować zakup firmy z branży logistycznej. – Myślę, że to nie jest nasza ostatnia konferencja w tym roku – stwierdził Warsewicz, odpowiadając na pytanie o przebieg rozmów w sprawie akwizycji. Dodał, że szansa jest zwłaszcza na zakomunikowanie mniejszych przejęć. W sprawie tych dużych cały czas trwają negocjacje. Wcześniej spółka informowała, że chce przejmować m.in. podmioty mogące pomóc jej w ekspansji w środkowoeuropejskim korytarzu transportowym Północ–Południe, czyli głównie między Bałtykiem a Adriatykiem.
Wysoki zarobek
Po trzech kwartałach grupa zanotowała najwyższy od czasu debiutu na GPW (w 2013 r.) zysk netto i wynik EBITDA. To przede wszystkim zasługa mocno rosnących przewozów kruszyw, materiałów budowlanych oraz kontenerów. Te z kolei zwyżkowały z powodu boomu w budownictwie drogowym i kolejowym w Polsce, systematycznie rosnących przewozów kontenerów z Chin do UE oraz z i do polskich portów. Podobna sytuacja powinna się utrzymać również w przyszłym roku.