Łukasz Włodarczyk: Silk Road Games chce wykorzystać potencjał chińskiego rynku gier

Jesteśmy zdecydowani na bycie docelowo spółką notowaną na GPW, nie chciałbym jednak deklarować daty debiutu, ponieważ taka decyzja będzie wypadkową wielu czynników – mówi Łukasz Robert Włodarczyk, współzałożyciel studia.

Publikacja: 08.11.2023 21:00

Łukasz Włodarczyk: Silk Road Games chce wykorzystać potencjał chińskiego rynku gier

Foto: Fot. Tomasz Pikula/mpr

Na czym koncentruje się działalność spółki i jaką rolę w waszym biznesie odgrywa rynek chiński?

Koncentrujemy się na wprowadzaniu wysokiej klasy gier na rynek chiński poprzez dostosowanie tytułu do wymagań regulatora chińskiego i następnie uzyskanie ISBN, niezbędnego do dystrybucji gier w Chińskiej Republice Ludowej.

W następnej kolejności skupiamy się na dystrybucji tytułów na platformach sprzedażowych i marketingu. Chiny są ogromnym zamkniętym rynkiem gier, o niepodważalnym potencjale.

Ile tytułów do tej pory tam wprowadziliście i jakie są dalsze plany?

Obecnie mamy flagowe trzy tytuły symulatorów z uzyskanymi numerami ISBN. Tytuły te to: „Cooking Simulator”, „House Flipper” oraz „Ultimate Fishing Simulator”. Gry te zostały wprowadzone na dwie największe platformy w Chinach. Warto odnotować, że „Cooking Simulator” jest pierwszą polską grą na urządzania PC na Steam China. Z kolei pozostałe dwa tytuły zadebiutują niebawem na WeGame.

Skupiacie się na segmencie symulatorów?

Nie tylko. Interesuje nas także segment gier mobilnych. Rozpoczęliśmy współpracę z kilkoma graczami z areny międzynarodowej. Naszym celem jest także duży RPG (gra fabularna, ang. role playing games – red.).

Tytuły typu AAA (duże, wysokobudżetowe – red.) są projektem, którego realizacja wymaga więcej czasu i zasobów, jednak na tym etapie nie chciałbym zdradzać szczegółów.

Podobno jesteście jedynym europejskim dystrybutorem gier na licencjonowanym rynku chińskim. Dlaczego nie ma innych podmiotów o analogicznej działalności i jak w praktyce wygląda wprowadzenie nowego tytułu na chiński rynek?

Rzeczywiście, Silk Road Games jest jedynym europejskim dystrybutorem gier na licencjonowanym rynku chińskim.

Współpracę ze studiami zaczynamy od zapoznania się z zespołem oraz jego grami. Jeżeli czujemy potencjał wspólnego eksplorowania rynku chińskiego, zwracamy się z prośbą do naszego chińskiego partnera (czyli do Liaoning Electronic Publishing House) o opinię na temat wyselekcjonowanych gier. Po otrzymaniu potwierdzenia dotyczącego potencjału biznesowego oraz możliwości dostosowania tytułu do wymagań chińskiego regulatora podpisujemy umowę wydawniczą. W kolejnym kroku rozpoczynamy wprowadzanie zmian w grze. Po dostosowaniu gry czekamy na publikację listy tytułów, które otrzymały ISBN i zostały dopuszczone do sprzedaży na terenie Państwa Środka. Po otrzymaniu zezwolenia rozpoczynamy integrację z platformami sprzedażowymi, finalnie ruszając z promocją i sprzedażą gier.

Jak długo działa wasza spółka, jakie wyniki osiąga i czy biznes jest rentowny?

Silk Road Games powstało wraz z początkiem pandemii. Wiele działań przygotowawczych i wdrożeniowych zostało zrealizowanych jeszcze przed wybuchem globalnej blokady. Spółka w grudniu 2022 r. uzyskała pierwszą licencję (od 2021 r. proces nadawania licencji w Chinach był wstrzymany, a wcześniej trwała swoista transformacja tego rynku ze szczególnym uwzględnieniem walki nad uzależnieniem młodzieży) i nie udało nam się w 2022 r. uzyskać jeszcze przychodów ze sprzedaży gier. Trzeci kwartał 2023 r. jest pierwszym okresem, w którym rozpoczynamy sprzedaż naszych tytułów.

Czy planowany jest debiut waszej spółki na warszawskim parkiecie? A jeśli tak, to mniej więcej kiedy się odbędzie oraz czy będzie mu towarzyszyć nowa emisja akcji?

Na pewno jesteśmy zdecydowani na bycie docelowo spółką notowaną na GPW.

Nie chciałbym jednoznacznie deklarować daty debiutu, ponieważ taka decyzja będzie wypadkową wielu czynników. W momencie debiutu giełdowego Silk Road Games będzie musiał być podmiotem, którego wartość docenią zarówno inwestorzy instytucjonalni, jak i prywatni. Mamy zdefiniowaną listę zadań do wykonania, aby znaleźć się w tym punkcie i konsekwentnie pracujemy nad realizacją każdego z nich.

Jak wygląda obecnie akcjonariat?

Pomysłodawcy posiadają ponad 40 proc. spółki, a kolejnym mniejszościowym, ale znaczącym akcjonariuszem jest Playway.

Warto dodać, że ważnym i dużym akcjonariuszem zaangażowanym finansowo (ponad 10 proc.) jest Robert Lewandowski, który od początku funkcjonowania spółki pomaga nam w budowaniu relacji z chińskimi partnerami. Robert to bardzo znany sportowiec i jego sława bardzo nam pomaga.

Robert wesprze istotnie także nasze zbliżające się działania marketingowe na terenie Chin.

Jakie są plany biznesowe spółki?

Obecnie zapewniamy tzw. sloty na kolejne osiem ISBN. Naszą ambicją w perspektywie najbliższych lat jest wprowadzenie na rynek chiński dużych tytułów gier na urządzenia PC, gier mobilnych, a także RPG. Możliwe również, że będziemy myśleć o produkcji własnych tytułów, które będą ukierunkowane na Chiny i szyte niejako pod gracza chińskiego.

Specjalizować chcemy się również w produkcjach o tematyce pozwalającej grać rodzinnie. Mamy w planach także zajmowanie się wydawaniem gier chińskich na globalnym rynku. O to prosili nas sami Chińczycy.

Reasumując, zależy nam na tym, aby być rozpoznawalną marką w Chinach, gdzie gry spod znaku Silk Road Games będą kojarzyły się z jakością i dobrą rozrywką, a kolejne tytuły z naszej palety chiński gracz będzie mógł kupić od nas praktycznie w ciemno, wiedząc, czego może się spodziewać.

Spółka pod lupą

Silk Road Games należy do grupy PlayWaya. Jest jedynym europejskim dystrybutorem gier na licencjonowanym chińskim rynku. Tamtejszym partnerem biznesowym polskiej firmy jest Liaoling Electronic Publishing House, będący częścią firmy wydawniczej – Liaoning Publising Group, notowanej na szanghajskiej giełdzie. Wartość chińskiego rynku gier według Newzoo sięga 44 mld USD. Pierwsze są USA z 46 mld USD, a trzecie miejsce przypada Japonii z 19 mld USD.

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?