One-2-One pasuje do marketingowej grupy IGroup

Nie PPWK, nie MNI i nie Point Group. Z kim więc prowadzi rozmowy o kapitałowej współpracy Internet Group? Naszym zdaniem, może rozważać mariaż z One-2-One, organizatorem konkursów esemesowych, wystawionym na sprzedaż przez fundusz MCI

Która z giełdowych firm stanie się kapitałowym partnerem Internet Group? Odkąd Jan Wojciechowski, prezes i akcjonariusz IGroup, przyznał na łamach „Parkietu” w połowie kwietnia, że prowadzi rozmowy w tej sprawie i nie zdradził z kim – pytanie to pozostawało bez odpowiedzi. Wojciechowski zapewniał przy tym, że nie chodzi o PPWK i MNI, które się łączą, ani o Platformę Mediową Point Group, której szef deklarował zainteresowanie silniejszą współpracą z IGroup.

[srodtytul]Śladem MNI i PPWK?[/srodtytul]

Niewykluczone jest tymczasem, że firmą, o której myśli IGroup, jest specjalizujący się w marketingu mobilnym One-2-One (30 proc. jego akcji należy do MCI Management). Można tak sądzić z kilku powodów. Po pierwsze, zarówno IGroup, jak i One-2-One zajmują się wsparciem marketingowym przedsiębiorstw i ich biznesy uzupełniałyby się. Po drugie, IGroup po przejęciu przez właścicieli CR Media Consulting podejmuje działania podobne do kroków MNI, które niedawno zdecydowało się wzmocnić swój biznes esemesowy, łącząc go z EL2, spółką zależną PPWK i konkurentem One-2-One.

Czy dobrze wytypowaliśmy potencjalnego partnera IGroup? – Nie możemy ujawnić nazwy podmiotu, z którym prowadzimy rozmowy – odpowiedział Jan Wojciechowski. Nie odrzucił jednak – inaczej niż wcześniej – tego typu. One-2-One to największy konkurent EL2. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zanim doszło do rozmów z PPWK, MNI próbowało porozumieć się właśnie z właścicielami One-2-One. Sprawa rozbiła się o cenę. Giełdowa kapitalizacja tej firmy to około 19 mln zł, a 29,9-proc. pakiet spółki należący do MCI wart jest około 5,6 mln zł.

Na koniec 2008 roku IGroup posiadał 3,2 mln zł środków pieniężnych i niewykorzystane linie kredytowe na 7,9 mln zł. Ma też długi w banku, ale zapewnia, że nie musi spieszyć się z ich spłatą.

[srodtytul]Nic nie wiedzą[/srodtytul]

– Nic nie wiem o rozmowach z IGroup w sprawie sprzedaży One-2-One – odpowiedział Tomasz Czechowicz, prezes MCI Management, na pytanie „Parkietu”. – Ale nie muszę wiedzieć – dodał. MCI zainwestowało w One-2-One w 2002 r. Wyłożyło wówczas 0,5 mln zł. Od tamtej pory inwestycja zwróciła się wielokrotnie, m.in. dzięki sprzedaży części akcji w tzw. pre-IPO, operacji poprzedzającej debiut poznańskiej spółki w 2006 r.

Fundusz kilka kwartałów temu podjął decyzję, że wycofuje się z najstarszych projektów, takich jak Bankier.pl, Travelplanet.pl czy One-2-One. – Zgłaszają się do nas inwestorzy strategiczni, zainteresowani One-2--One. Są związani z branżami: telekomunikacyjną, mediową i reklamową – powiedział Czechowicz. – W naszej strategii zakładamy wyjście z One-2-One w tym lub 2010 roku. Preferujemy sprzedaż akcji za gotówkę. Nie wykluczamy jednak innych scenariuszy – dodał. – Ani zarząd, ani ja, jako udziałowiec, nie prowadziliśmy rozmów z IGroup – zapewnił Tomasz Długiewicz, prezes i założyciel One-2-One.

Według niego, kilka lat trwały rozmowy o konsolidacji branży, jednak nic z nich nie wyszło. Prezes IGroup mówił nam o rozmowach z innymi firmami z GPW w kwietniu. Niedawno przyznał, że odnowiono kontakty z podmiotem, z którym wcześniej nie udało się porozumieć. Długiewicz 11 grudnia wrócił za stery One-2-One. Wcześniej przez mniej więcej rok kierował radą nadzorczą. Zamierza poprawić wyniki spółki.

[ramka][b]Zażegnane ryzyko finansowe [/b]

2008 rok przyniósł IGroup i dużo mniejszemu od niego One-2--One spadek rentowności. O ile IGroup poradził sobie z rolowaniem długu, o tyle zarząd One-2-One w raporcie rocznym wskazał, że jeśli nie porozumie się z bankami, grozić mu może utrata finansowej płynności. Na notatkę tę zwrócił uwagę audytor spółki Deloitte Audyt. Podał też, że w dniu, w którym przypadała spłata krótkoterminowych zobowiązań (4,3 mln zł) firmy, banki potwierdziły chęć rolowania długu. Czekają teraz na zabezpieczenia. Deloitte miał za to wątpliwości, czy One-2-One nie powinien niżej wyceniać udziałów spółki Advanced Telecom Services. W bilansie są one warte 11,6 mln zł. [/ramka]