– Chcemy wejść na tę falę i razem z nią się wznosić – mówi Paweł Patkowski, dyrektor marki, mediów i komunikacji w grupie TP. Ujawnia, że grupa zdecydowała się wykupić czas antenowy przy transmisji meczów z udziałem polskiej drużyny, choć ceny, jakich oczekuje?emitująca je TVP, są wysokie, nawet trzy razy wyższe niż w porównywalnych okresach.
Jak jednak mówi Patkowski, sponsor rozgrywek (Orange nim jest) może skorzystać z wyłączności reklamowej, co oznacza, że przy meczach, przy których pojawi się reklama telekomu, nie będzie spotów konkurencji: Polkomtelu, P4 (Play), czy Polskiej Telefonii Cyfrowej (T-Mobile).
Przedstawiciel TP podsumował wczoraj dotychczasowe fazy rebrandingu. Przedstawił?też wyniki ankiety PBS DGA?związanej z tym wydarzeniem.
I tak pod koniec kwietnia o tym, że na rynku telekomunikacyjnym doszło do połączenia dwóch marek, wiedziało 48 proc. badanych. Na pytanie, czy wiedzą, że TP połączyła się z Orange, „tak" odpowiedziało spontanicznie 40 proc. ankietowanych (odsetek wyniósł 59 proc. przy znajomości wspomaganej). Patkowski ocenia, że to nieźle, biorąc pod uwagę, że badanie odbyło się 2–3 tygodnie od startu kampanii.
Według niego grupa (po Orange Open, ryczałcie i telewizji mobilnej) nie planuje wprowadzenia kolejnych, związanych stricte z rebrandingiem usług.