CD Projekt Red chce znacząco rozwinąć dystrybucyjną część biznesu, od której 18 lat temu zaczynał działalność operacyjną (produkcją gier o Wiedźminie zajął się dopiero w 2005-2006 r.). Obecnie za ten segment odpowiada spółka zależna CD Projekt. Giełdowa firma właśnie zmieniła jej nazwę na Cdp.pl. Zmiana ma być wstępem do znacznie głębszej restrukturyzacji pionu. Szczegóły zostaną zaprezentowane na konferencji prasowej 11 października.

Przedstawiciele CD Projekt Red na razie nie ujawniają żadnych szczegółów. Twierdzą jednak, że będzie to prawdziwa cyfrowa rewolucja na polskim rynku gier komputerowych. - Zmiana nazwy na Cdp.pl symbolicznie rozpoczyna nową erę dystrybucji gier w Polsce – mówi Adam Kiciński, prezes CD Projekt Red.

Prawdopodobnie giełdowa spółka zdecyduje się uruchomić internetowy serwis sprzedający gry w postaci cyfrowej dedykowany dla polskich klientów. Podobne przedsięwzięcie – serwis GOG.com, uruchomiony przez CD Projekt Red kilka lat temu, okazał się bardzo dużym sukcesem. Jest jedną z najpopularniejszych tego typu platform w sieci. Zapewnia stabilne, szybko rosnące zyski. Z wyniku za 2011 r. właściciel GOG.com, czyli CD Projekt Red, otrzymał 1 mln euro dywidendy. Plany GOG.com na 2012 r. zakładają podwojenie biznesu (niekoniecznie musi to oznaczać podwojenie zysków). W I półroczu przychody grupy z cyfrowej dystrybucji gier sięgnęły 17,42 mln zł z zysk segmentu wyniósł 3,1 mln zł. Dla porównania działalność wydawnicza zapewniła 33 mln zł wpływów (46,2 proc. sprzedaży całej grupy kapitałowej) ale przyniosła 0,2 mln zł straty.

II półrocze powinno być z tym obszarze dużo lepsze nie tylko ze względu na naturalną w branży sezonowość. Giełdowa spółka wprowadziła w tym okresie (i wprowadzi) na rynek kilka „dużych" tytułów, m.in. „Guild Wars 2" (premiera miała miejsce 28 sierpnia) oraz „World of Warcraft: Mists of Pandaria" (premiera 25 września).

Piątkowa sesja jest, jak na razie, trzecią z rzędu, na której papiery CD Projekt Red zyskują na wartości. Zmiana wynosi (godz. 11.10) 1,8 proc. a kurs sięga 5,03 zł. To najwyższy kurs w całym III kwartale. Dzienne maksimum było na poziomie 5,05 zł. Od lokalnego dołka ustanowionego 5 września na wysokości 4,28 zł, akcjonariusze technologicznej spółki zarobili już 17,5 proc.