Notowania funduszu zyskują po tym jak Urząd Komunikacji Elektronicznej rozstrzygnął przetarg na częstotliwości z zakresu 1800 MHz i poinformował, że zwycięzcy operatorzy – Play i T-Mobile operatorzy zaoferowali w sumie za 5 paczek pasma po 5 MHz każde 950 mln zł. To średnio 190 mln zł za paczkę 5 MHz i o 350 mln zł więcej niż spodziewała się prezes UKE, Magdalena Gaj.
Midas, nie startował w przetargu, ale posiada częstotliwości z zakresu 1800 MHz. Ma w sumie blisko 20 MHz pasma. Według kwot zaoferowanych przez dzisiejszych zwycięzców konkursu, można szacować ich wartość na 760 mln zł, czyli 51 gr. na akcję.
Analitycy DM Trigon wskazywali, że kwoty zaoferowane w przetargu mogą pozytywnie przełożyć się na wycenę akcji Midasa, jeśli będą wyższe od wartości pasma, jakie wykazuje w księgach fundusz. Midas posiada na częstotliwości 1800 MHz ciągłe pasmo o szerokości 20 MHz. Wartość bilansowa tego pasma w księgach Midasa to 244 mln zł, czyli 5 MHz jest warte około 61 mln zł.
Analitycy KBC Securities sądzą w dzisiejszym komentarzu, że Play nie obejmie jednej z trzech wygranych paczek częstotliwości i w sumie zapłaci za 10 MHz 284 mln zł. Sądzą, że będzie kooperował potem blisko z Midasem korzystając z umowy o współwykorzystaniu sieci. „W takim scenariuszu bloki pasma posiadane przez Midasa i P4 pokryłyby zapotrzebowanie obu firm na częstotliwości w nadchodzących latach" – czytamy w komentarzu KBC Securities.
W tym scenariuszu, Centertelowi (spółka Telekomunikacji Polskiej) przypadłaby w udziale pozostawiona paczka częstotliwości. Oferował za nią 126,5 mln zł.