– Jako państwo powinniśmy dziś dążyć do tego, by mieć kontrolę nad dużym operatorem telekomunikacyjnym i jeśli pojawi się możliwość zakupu takich aktywów, nabyć je – powiedział 2 października Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji.
Czy to oznacza, że szykuje się duża transakcja z udziałem państwa? Jakie scenariusze są tu możliwe – na te pytania staramy się odpowiedzieć w poniższym tekście.
Resort cyfryzacji: obecnie rozmowy nie toczą się
Na pierwsze pytanie otrzymaliśmy odpowiedź od resortu cyfryzacji. Marek Gieorgica z biura prasowego ministerstwa zapewnił nas, że dyskusja, podczas której padła wypowiedź „miała charakter wymiany poglądów i opinii”. – Według wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego, z perspektywy państwa posiadanie dużego operatora telekomunikacyjnego jest zasadne ze względów bezpieczeństwa i zapewnienia łączności – dodał Gieorgica.
Jak wyjaśnił, operator publiczny może zagwarantować stabilny dostęp do usług telekomunikacyjnych w sytuacjach kryzysowych, uniezależnić państwo od interesów komercyjnych oraz umożliwić skuteczniejsze wdrażanie strategicznych technologii. Jest też kluczowy dla eliminacji tzw. „białych plam” internetowych w miejscach, gdzie prywatni operatorzy nie inwestują mimo wysokich dotacji.
– Państwowy operator to również narzędzie kontroli nad infrastrukturą krytyczną oraz element suwerenności cyfrowej – dodał Gieorgica. – Obecnie nie są prowadzone tego typu rozmowy – zapewnił jednak.