Bloober Team, notowany na NewConnect producent gier komputerowych, szuka nowych źródeł przychodów. Technologiczna spółka ponad rok temu objęła 85-proc. pakiet udziałów w firmie Neuro-code. 15 proc. udziałów należy do Rafała Aleksandrowicza, który kieruje Neuro-Code. Podmiot prowadzi prace badawczo-rozwojowe z obszaru neurotechnologii. Pozyskał właśnie blisko 3 mln zł dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Wyda je na stworzenie produktu (technologii), która ma wspierać pracę pilotów, maszynistów czy kierowców samochodowych.
- Łączna wartość projektu to ok. 4 mln zł – mówi Piotr Babieno, prezes Bloober Team. Deklaruje, że w prace zaangażowani są pracownicy naukowi Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz dęblińskiego Instytutu Lotnictwa. Ich dziełem ma być rozwiązanie, które analizując aktywność odpowiedniej partii mózgu, będzie mogło na tej podstawie określić sprawność działania i poziom wytrenowania, np. pilotów wojskowych. Oprócz monitorowania szkolenia produkt Neuro-Code ma wykrywać tzw. „niestabilności systemu uwagowego", czyli skłonności do błędów związanych z przeciążeniem lub sennością, które mogą prowadzić do utraty kontroli nad kierowanym pojazdem czy samolotem. Skorygowanie tych błędów (np. pilot z powodu zmęczenia może źle odczytywać komunikaty urządzeń pokładowych), według inicjatorów przedsięwzięcia, powinno przyczynić się do zmniejszenia liczby wypadków lotniczych czy samochodowych.
Przedstawiciel Bloober Team wiąże z projektem duże nadzieje. Jego zdaniem rozwiązaniem powinny interesować się koncerny lotnicze i samochodowe a także służby mundurowe. – Prace badawcze powinny zając nam trzy lata. Po 2015 r. produkt powinien być gotowy do komercjalizacji – oświadcza. Kierowana przez niego spółka miała w 2012 r. miała 2,36 mln zł przychodów (1,64 mln zł rok wcześniej) i 0,3 mln zł zysku netto (0,32 mln zł).