Inwestorzy zdają się nie wierzyć, że w kolejnych latach telekom będzie wypłacał tak atrakcyjną dywidendę, jak do tej pory. Podzielone są zdania wśród analityków giełdowych. Jakub Viscardi, specjalista z Domu Maklerskiego BOŚ, jest zdania, że zarówno w przyszłym roku, jak i rok później Netia wypłaci 0,25 zł na akcję. Przy obecnym poziomie notowań walorów na GPW daje to stopę dywidendy w wysokości ponad 6 proc., relatywnie atrakcyjną na tle rynku, gdzie ten typ wynagrodzenia to średnio 4 proc.
Z kolei zdaniem Pawła Puchalskiego, szefa analityków w DM BZ WBK, dywidenda Netii w kolejnych latach będzie o ponad połowę mniejsza i wyniesie 0,1 zł na akcję. Puchalski zauważa, że telekom właśnie wypłacił inwestorom sporą sumę (około 132 mln zł, 0,38 zł na akcję), wykorzystując służący do tego celu kapitał zapasowy, a co roku wypracowuje coraz mniejsze wolne przepływy gotówkowe.
Paweł Szpigiel, analityk w Domu Maklerskim mBanku, jest bliższy w swoich wyliczeniach do Viscardiego. Uważa, że Netia będzie wypłacać co roku około 0,2 zł na akcję.
Średnia tych trzech wskazań daje dywidendę w wysokości 0,18 zł na walor, co przy obecnym kursie daje stopę dywidendy w wysokości 4,5 proc. brutto.
Okazją do weryfikacji założeń biur maklerskich jak zwykle będzie publikacja wyników finansowych spółki. Netia poda dane za II kwartał 2 sierpnia po sesji.