Tegoroczna jesień w branży gier zapowiada się gorąco

Notowania globalnych gigantów po wakacyjnej przecenie znów zaczęły rosnąć. W Warszawie inwestorzy na branżę patrzą z ostrożnym optymizmem. Czy zbliżające się premiery nie zawiodą oczekiwań?

W poniedziałek notowania większości producentów gier z GPW taniały, ale w tym roku ich kapitalizacja wzrosła średnio aż o 44 proc. Branża wygrywa więc z szerokim rynkiem o 54 pkt proc. Zdania co do dalszego potencjału notowań producentów gier są podzielone. Dużo będzie zależało od tego, jak poradzą sobie nowe gry. A tych w najbliższych miesiącach brakować nie będzie.

Premiery pod lupą

Karty właśnie odkryło The Farm 51, które finiszuje z grą „World War 3". Datę premiery tzw. wczesnego dostępu na platformie Steam ustalono na 19 października. W tym roku notowania gliwickiego studia mocno poszły w górę. Upublicznienie daty premiery zostało przez inwestorów wykorzystane do realizacji zysków. W poniedziałek po południu kurs spadał o 4 proc., a obroty akcjami były najwyższe spośród wszystkich spółek z NewConnect.

Poniedziałek nie był też łaskawym dniem dla akcjonariuszy CD Projektu. Jego walory taniały o ponad 3 proc. Oczekiwanie na premierę „Cyberpunka" wywindowało w tym roku wycenę do niemal 19 mld zł. Kiedy gra pojawi się na rynku? W tej kwestii spółka nadal milczy. Natomiast podała terminy premier dwóch innych produkcji. „Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści" w wersji na komputery PC zadebiutuje 23 października na platformie GOG. Z kolei wersje na konsole PlayStation 4 oraz Xbox One – 4 grudnia. Firma podała też datę premiery „Gwinta" – pojawi się 23 października (wersja PC na platformie GOG) i 4 grudnia (wersja na konsole PlayStation 4 i Xbox One).

Rynek gier jest podzielony na segment mobilny, komputerów PC i konsoli. Najszybciej rośnie ten pierwszy, ale coraz mocniej na znaczeniu zyskują też konsole – szczególnie Nintendo. Nie dziwi więc fakt, że polskie studia chcą popłynąć na tej fali. 11 bit studios zapowiedziało wydanie wersji gier „This War of Mine", „Beat Cop", „Moonlighter" oraz „Children of Morta" na konsolę Nintendo Switch. Jako pierwsza zapewne pojawi się „This War of Mine".

– Nie podawaliśmy jeszcze daty premiery tej gry na Nintendo Switch. Produkt jest gotowy (ma już certyfikację Nintendo), więc na pewno będzie to IV kwartał – informuje Dariusz Wolak, odpowiadający w 11 bit studios za relacje inwestorskie. Dodaje, że o dacie decyduje dział marketingu, który musi znaleźć „okienko" pomiędzy premierami, żeby gra nie zderzyła się z jakąś premierą typu AAA (duże gry wysokobudżetowe).

Problematyczne wyniki

Kwietniowa, udana, premiera „Frostpunka" sprawiła, że wyniki 11 bit studios za II kwartał okazały się zdecydowanie lepsze niż w poprzednich okresach. Analitycy liczyli jednak na więcej. Na poziomie netto wynik finansowy był o niemal 30 proc. niższy od ich średnich oczekiwań, co przełożyło się na mocną przecenę akcji. Obecnie za jedną trzeba zapłacić około 346 zł. Po publikacji raportu za I półrocze na rynek trafiła nowa rekomendacja (po raz pierwszy rozpowszechniona 3 września o godz. 8) autorstwa Michała Wojciechowskiego z Vestor DM z zaleceniem „neutralnie" i ceną docelową wynoszącą 386 zł. Z jednej strony jest ona o około 10 proc. wyższa od obecnego kursu. Z drugiej, o niemal jedną czwartą niższa od poprzedniej ceny docelowej. Trudno znaleźć natomiast aktualną rekomendację dla CI Games, które popadło w niełaskę w zeszłym roku po nieudanej premierze trzeciej części „Snipera". Teraz spółka przygotowuje czwartą i deklaruje, że nie popełni już wcześniejszych błędów. Notowania jednak nadal są pod presją, a ciążą im słabe wyniki za pierwsze półrocze i perspektywa podwyższenia kapitału zakładowego.

Dobre wyniki za II kwartał – zarówno w ujęciu rok do roku, jak i wobec oczekiwań analityków – podał za to giełdowy PlayWay, ale mimo to w poniedziałek jego notowania świeciły na czerwono. Część inwestorów najwyraźniej zdecydowała się zrealizować zyski po mocnej, tegorocznej zwyżce, do której paliwem stała się świetna premiera gry „House Flipper".

Publikacja wyników za II kwartał była też pretekstem do realizacji zysków w spółce Ten Square Games. Od czasu jej tegorocznego debiutu akcje mocno podrożały, ale zdaniem ekspertów kurs nadal ma potencjał. Vestor DM, w upublicznionej w poniedziałek rekomendacji, zaleca zakup akcji z ceną docelową wynoszącą 116 zł. Autorami raportu, który po raz pierwszy został rozpowszechniony 20 września o godz. 7.40, są Maciej Hebda i Michał Wojciechowski.

– Od publikacji wyników za II kwartał kurs spadł o około 20 proc. Uważamy to za przesadną reakcję na słabe początki nowej gry „Fishing Battle" – napisali.

Dużo emocji w tym roku inwestorom dostarcza też Vivid Games: zarówno negatywnych, jak i pozytywnych. Do tych pierwszych możemy zaliczyć sprzedaż pakietu akcji przez członków zarządu i negatywną decyzję urzędu skarbowego. Natomiast na drugim biegunie jest m.in. udana premiera gry „Gravity Rider". Zarząd Vividu podkreśla, że tempo jej pobrań nadal pozostaje wysokie.

Indeksowe roszady

Rosnące zainteresowanie segmentem gier zaowocowało zmianami w instrumentach pochodnych. 24 września GPW wprowadziła do obrotu kontrakty na akcje PlayWaya, Ten Square Games oraz technologicznego LiveChata. Będą wygasać w grudniu 2018 r., marcu 2019 r. i czerwcu 2019 r. Mnożnik, czyli liczba akcji przypadająca na kontrakt, będzie wynosił 100.

Na CD Projekt warto też spojrzeć przez pryzmat ostatnich zmian, które dokonały się na polskim rynku kapitałowym. Na liście 37 rodzimych spółek, które weszły w skład indeksów rynków rozwiniętych (według przypisanej przez FTSE Russell kategorii wielkości), jest m.in. CD Projekt. Również firma Stoxx „przesunęła" Polskę z kategorii emerging markets do developed markets. Tym samym do grona 600 najważniejszych spółek w Europie dołączyło osiem z naszego kraju: Pekao, BZ WBK, KGHM Polska, LPP, PKN Orlen, PZU, PKO BP oraz CD Projekt.

Twórca „Wiedźmina" od marca tego roku jest notowany w WIG20. Wypchnął z niego rzeszowską grupę Asseco Poland.