W walutach lokalnych złoto dalej bije kolejne rekordy cenowe. Zanotowało najwyższy kurs, lub blisko najwyższego w historii, w przeliczeniu na GBP, JPY oraz dolara australijskiego.
Na początku roku inwestorzy krótkoterminowi pokładali dużą wiarę w spadek inflacji, który miał wspierać obniżki stóp procentowych. Jednak ostatnie dane inflacyjne i wypowiedzi bankierów centralnych schłodziły te oczekiwania. Prognozowaną ścieżkę stóp procentowych w USA, czyli rynku bazowego ze względu na status dolara jako światowej waluty rezerwowej, najlepiej ilustrują rentowności amerykańskich obligacji skarbowych.
W lutym rentowność obligacji dziesięcioletnich wzrosła z 3,5 do 3,9 proc., pięcioletnich z 3,6 do 4,2 proc., a dwuletnich z 4,2 do 4,8 proc. Tak znaczne zwyżki pokazują, że oczekiwania inwestorów co do średniego poziomu stóp procentowych w najbliższych latach istotnie przesunęły się w górę. Przyzwoite dane z amerykańskiego rynku pracy i poprawiające się indeksy PMI dla głównych krajów nie wskazują na znaczące spowolnienie światowej gospodarki. Tak solidne odczyty makro nadal wspierają restrykcyjną politykę pieniężną, co oznacza brak obniżek stóp procentowych i silnego dolara.
Mimo to skala lutowej przeceny złotego kruszcu tworzy okazję zakupową, a w długim horyzoncie perspektywy dla złota pozostają niezmiennie bardzo dobre.