Choć te tematy dominują w rozmowach inwestorów, nie oznacza to, że surowce pozostają w cieniu.
Inwestorzy śledzący notowania miedzi mają powody do optymizmu. Kontrakty terminowe na ten metal przekroczyły istotny poziom oporu– 10 700 USD. W nadchodzących dniach możliwy jest test szczytu z maja ubiegłego roku, czyli okolic 11 000 USD. Historycznie, w tych rejonach podaż reagowała bardzo emocjonalnie, co może zwiastować zwiększoną zmienność.
Na rynku kawy arabiki również nie brakuje emocji. Po osiągnięciu tegorocznego maksimum na poziomie 430 centów, na wykresie tygodniowym pojawiła się formacja świecowa spadającej gwiazdy– potencjalny sygnał odwrócenia trendu. Jeśli obecne wsparcie w rejonie 365 centów zostanie przełamane, scenariusz spadkowy zyska na wiarygodności, a rynek może wejść w klasyczny układ podwójnego szczytu.
Złoto nie schodzi z nagłówków, ale narracja wokół niego zaczyna się zmieniać. Spadkowa świeca z 21 października wywołała poruszenie– w ciągu jednego dnia sprzedający pokonali dystans, na który popyt potrzebował tygodnia. Kluczowa batalia o utrzymanie trendu wzrostowego rozegra się w okolicach 4 000 dol..
Srebro, choć dotąd pozostawało nieco w tyle, właśnie przebiło historyczne maksimum z 2011 r. (50 USD), osiągając nowy szczyt o 4 USD wyżej. Obecnie trwa korekta