Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Paweł Grubiak, prezes Superfund TFI
Przecena złota była związana w dużej mierze ze wzrostem wartości amerykańskiego dolara, która jest negatywnie skorelowana z wartością żółtego kruszcu. Dolar umacniał się przede wszystkim na skutek oczekiwań rychłej podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej, które pojawiały się w ostatnich dniach, sugerowały, że kolejne podniesienie stóp byłoby uzasadnione nawet na marcowym posiedzeniu Fedu, czyli za niecałe dwa tygodnie. Miniony tydzień był ostatnim momentem na takie komentarze, gdyż ze względu na zmiany w polityce komunikacyjnej Fedu w kolejnych dniach przedstawiciele tej instytucji nie mogą publicznie sugerować swoich możliwych działań podczas posiedzenia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kontrakty terminowe na złoto osiągnęły w piątek rekordową cenę po tym, jak USA nałożyły cła na import sztabek o wadze 1 kg i 100 uncji.
Jeśli obecne tempo zakupów się utrzyma, 2025 rok może zakończyć się rekordowym wolumenem i wartością inwestycji w kruszec.
Decyzja dotycząca wyłączenia sporej części miedzi z cła wynoszącego 50 proc. stała się impulsem do silnej przeceny tego surowca.
Zapowiedź ostrych podwyżek ceł dla państw kupujących rosyjskie surowce energetyczne utrzymała podwyższoną cenę ropy.
Inwestorzy raczej nie wierzą w to, że nowe, unijne sankcje na Rosję doprowadzą do znaczącego spadku podaży ropy.
Za gwałtowny wzrost cen platyny odpowiada głównie popyt przemysłu motoryzacyjnego i branży jubilerskiej.