Przecena złota była związana w dużej mierze ze wzrostem wartości amerykańskiego dolara, która jest negatywnie skorelowana z wartością żółtego kruszcu. Dolar umacniał się przede wszystkim na skutek oczekiwań rychłej podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej, które pojawiały się w ostatnich dniach, sugerowały, że kolejne podniesienie stóp byłoby uzasadnione nawet na marcowym posiedzeniu Fedu, czyli za niecałe dwa tygodnie. Miniony tydzień był ostatnim momentem na takie komentarze, gdyż ze względu na zmiany w polityce komunikacyjnej Fedu w kolejnych dniach przedstawiciele tej instytucji nie mogą publicznie sugerować swoich możliwych działań podczas posiedzenia.

Jeśli inwestorzy będą wierzyć w marcową podwyżkę stóp procentowych, to kolejne dni mogą być okresem dalszego osuwania się cen złota w dół. Zniżka notowań tego kruszcu może być jednak ograniczona ze względu na kwestie polityczne. W ciągu ostatnich kilku tygodni cena złota rosła głównie ze względu na niepewność związaną z dalszymi działaniami Donalda Trumpa w kwestii gospodarki USA, a także obawy dotyczące możliwych tegorocznych zmian politycznych w Europie. Jeśli niepewność polityczna będzie się utrzymywać, to inwestorzy prawdopodobnie pozostaną przychylnie nastawieni do złota.