Nowy system zapasów gazu ziemnego powinien być prosty i tani

Spółki liczą, że planowana opłata gazowa, pobierana w zamian za tworzenie strategicznych zapasów błękitnego paliwa, będzie niska, a w niektórych przypadkach nie będzie nawet pobierana. Co do zasady chcą też zwiększenia inwestycji w magazyny gazu.

Publikacja: 23.08.2024 06:00

Obecnie w Polsce jedyną inwestycją dotyczącą zwiększenia pojemności magazynowanych w zakresie gazu z

Obecnie w Polsce jedyną inwestycją dotyczącą zwiększenia pojemności magazynowanych w zakresie gazu ziemnego jest ta dotycząca rozbudowy PMG Wierzchowice z 1,3 mld m sześć. do 2,1 mld m sześc.

Foto: materiały prasowe

W Polsce trwają prace nad nowelizacją przepisów dotyczących tworzenia zapasów obowiązkowych gazu ziemnego. Jest to konieczne, gdyż zgodnie z opinią Komisji Europejskiej obecne przepisy w zakresie wymogów nałożonych na importerów i handlowców magazynujących błękitne paliwo poza terytorium Polski są niezgodne z unijnymi regulacjami. W związku z tym zaplanowano m.in. stworzenie nowego systemu, którego celem będzie zapewnienie bezpieczeństwa dostaw gazu na poziomie takim samym jak obecnie, przy jednoczesnym zmniejszeniu obciążeń administracyjnych dla firm. Głównym celem reformy jest umiejscowienie Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) w systemie zapewniającym bezpieczeństwo dostaw gazu poprzez wyposażenie jej w instrumenty prawne, które umożliwią tworzenie oraz utrzymywanie zapasów strategicznych.

Według TGE nowe regulacje powinny przyczynić się do uproszczenia warunków logistycznych, administracyjnych i ekonomicznych, w jakich działali dotychczas importerzy gazu. Mogą też doprowadzić do zwiększenia konkurencji wśród dostaw błękitnego paliwa na krajowy rynek.

Wyjątek dla gazu wykorzystywanego w procesach technologicznych

Z kolei w ocenie Azotów zaproponowane rozwiązania stanowią poważne zagrożenie dla konkurencyjności krajowej produkcji nawozowo-chemicznej. Wprowadzenie opłaty gazowej od każdej MWh (megawatogodzina) pozyskanego z sieci surowca może doprowadzić nie tylko do znaczących wzrostów kosztów, lecz także do istotnego osłabienia konkurencyjności krajowej produkcji względem prowadzonej w innych krajach. Koncern zauważa, że już dziś funkcjonuje w bardzo wymagającym otoczeniu rynkowym, co jest m.in. konsekwencją dużego importu nawozów z Rosji i Białorusi, regulacji klimatycznych i wymogów związanych z transformacją energetyczną oraz skokowego wzrostu cen surowców.

W efekcie Azoty proponują, aby wyłączyć spod obowiązku uiszczania opłaty gazowej surowiec wykorzystywany w procesach technologicznych np. do produkcji nawozów. – Przede wszystkim takie działanie byłoby zgodne z głosami interesariuszy przemysłowych, wyrażanych m.in. w ramach podpisanej w br. deklaracji antwerpskiej, mającej stanowić podwaliny pod Europejski Ład Przemysłowy. Dokument wskazuje na potrzebę obniżania cen energii dla przemysłów energochłonnych i niewprowadzania nowych regulacji skutkujących wzrostem cen dla przemysłu – twierdzi Monika Darnobyt, rzeczniczka prasowa Azotów.

Jej zdaniem dodatkowym uzasadnieniem wprowadzenia takiego wyłączenia jest fakt, że duże zakłady energochłonne wykorzystujące gaz jako surowiec na potrzeby własne w procesach nieenergetycznych będą ponosić znaczne koszty wynikające z funkcjonowania opłaty gazowej. Z drugiej strony nie są one podmiotami chronionymi na wypadek wystąpienia sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa dostaw gazu i podlegają ograniczeniom w poborze. Ponadto Azoty postulują, aby w sposób jednolity podchodzić również do firm zużywających ropę naftową i LPG na własne potrzeby w procesach technologicznych. W tym drugim przypadku jest to o tyle istotne, że w Polsce brakuje pojemności magazynowych obejmujących LPG.

Parkiet

Coraz większym odbiorcą gazu w Polsce jest energetyka. Tauron zauważa, że dotychczasowe regulacje narzuciły na firmy importujące surowiec z zagranicy obowiązek utrzymania zapasów, co przełożyło się na wzrost kosztów, które często czynią tę działalność nieopłacalną. W efekcie sytuacja ta doprowadziła do zmniejszenia konkurencji na hurtowym rynku gazu w Polsce, gdyż w praktyce sprowadzenie go z zagranicy do Polski zostało znacznie ograniczone. Ponadto, mniejsza liczba importerów wpłynęła niekorzystnie na możliwości pozyskania błękitnego paliwa w konkurencyjnej cenie i ograniczyła dostęp do krajowego rynku gazu.

Tauron informuje, że z jego punktu widzenia, jako podmiotu wykorzystującego gaz do produkcji energii, ważna jest możliwość dostępu do innych rynków surowca, z uwzględnieniem dywersyfikacji, zarówno w obszarze dostaw, jak i ceny (zniesienie obowiązku magazynowania dla importerów). „Uważamy, iż korzystnym zapisem jest zniesienie obowiązku magazynowania gazu z importera (tj. ze spółki przywożącej gaz ziemny z zagranicy), jak i unormowanie tego obowiązku” – twierdzi zespół prasowy Tauronu. Za korzystną uznaje też możliwość ewentualnego tworzenia części strategicznych zapasów gazu na potrzeby Polski poza naszymi granicami, ale pod warunkiem spełnienia wymaganych aspektów technicznych, które pozwalają na przywóz tego surowca w warunkach zagrożenia bezpieczeństwa. Dodatkowo, gaz przechowywany i sprowadzany w ten sposób z zagranicy powinien spełniać kryterium opłacalności ekonomicznej.

Czytaj więcej

Zawirowania na rynku gazu powodują wzrost cen

Kluczową sprawą jest określenie wysokości opłaty gazowej

W konsultacjach publicznych dotyczących zmian w systemie zapasów obowiązkowych gazu w Polsce aktywnie uczestniczy Orlen. Pozytywnie ocenia m.in. nowe zapisy dotyczące RARS, która będzie tworzyła strategiczne zapasy błękitnego paliwa w zmian za opłatę gazową płaconą przez podmioty zobowiązane. Ma też swoje postulaty. „Nowy system zapasów gazu ziemnego powinien być maksymalnie prosty i tani w utrzymaniu, tj. liczba i rodzaje czynności, jakie podmioty zobowiązane będą musiały wykonywać wobec RARS i innych uczestników rynku w ramach tego systemu, powinna być ograniczona do niezbędnego minimum. Kluczową kwestią pozostanie określenie w rozporządzeniu do ustawy wysokości opłaty gazowej, która powinna być adekwatna do kosztów tworzenia zapasów gazu tak, aby zachować konkurencyjność krajowego rynku gazu i nie wpływać dodatkową opłatą na ceny gazu w Polsce” – uważa zespół prasowy Orlenu.

W jego ocenie konieczne jest też wdrożenie mechanizmów zapewniających maksymalnie możliwą przewidywalność w zakresie ogłaszania i zatwierdzania przez właściwego ministra wymaganych do tworzenia w danym okresie zapasów strategicznych gazu. Pozwoli to uczestnikom rynku na zaplanowanie działań biznesowych, także w kontekście poziomów wypełniania krajowych magazynów gazu zapasami strategicznymi i handlowymi.

Elementem niezbędnym do tworzenia odpowiednich zapasów, zarówno gazu ziemnego, jak i każdego innego surowca, są odpowiednie pojemności magazynowe. Obecnie w Polsce możemy gromadzić do 3,33 mld m sześc. błękitnego paliwa, czyli 37,49 TWh (terawatogodzina). Dla porównania w ubiegłym roku do końcowych odbiorców trafiło 166,79 TWh surowca (około 15 mld m sześc.). Wszystkie podziemne magazyny gazu w Polsce należą do Orlenu, ale ich operatorem jest Gas Storage Poland (GSP), który obecnie należy do państwowej grupy Gaz-System. To on świadczy usługi związane z magazynowaniem i ma zapewniać równy dostęp do tych usług wszystkim zainteresowanym uczestnikom rynku. Ponadto decyduje o rozwoju (rozbudowie) infrastruktury. Aby umożliwić GSP realizację przypisanych mu zadań, Orlen zawarł z tą firmą tzw. umowę powierzającą.

Wprawdzie obecnie Orlen prowadzi rozbudowę PMG Wierzchowice, ale trzeba pamiętać, że rozpoczęto ją w 2022 r., gdy był jeszcze właścicielem GSP. W wyniku tej inwestycji pojemność magazynu wzrośnie z obecnych 1,3 mld m sześc. do 2,1 mld m sześc. Zakończenie prac budowlanych planowane jest na przełomie 2025 i 2026 r. Orlen nie odpowiedział, czy i jakie ewentualnie inwestycje powinny być jeszcze podjęte w zakresie budowy nowych pojemności magazynowych w Polsce.

Spółki chcą stabilności cen i dostaw gazu

Część zapytanych przez nas giełdowych spółek cały czas widzi potrzebę inwestycji w infrastrukturę do tworzenia zapasów. „W skali kraju, powinno dążyć się do zwiększenia pojemności magazynów gazu. Jest to trend europejski. Im większe magazyny, tym większa elastyczność i bezpieczeństwo energetyczne kraju” – uważa departament komunikacji KGHM-u. Dodaje, że obecnie krajowy popyt jest wyższy niż zdolności magazynowania gazu, zwłaszcza w sezonie zimowym. W ocenie koncernu nowe magazyny powinny być budowane przez firmy odpowiedzialne za stabilność dostaw.

Również Unimot stoi na stanowisku, że każde rozwiązanie zwiększające stabilność dostaw do Polski, w tym budowa magazynów gazu, będzie dobrym rozwiązaniem. „Jednocześnie powinniśmy skupić się na zapewnieniu ciągłości dostaw do naszego kraju oraz zwiększeniu możliwości importowych – chociażby poprzez utworzenie kolejnego gazoportu, który stanowiłby inwestycję o kluczowym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, z możliwością przekształcenia takiego obiektu na terminal do importu amoniaku czy wodoru. Kolejnym aspektem mogłyby być rozmowy w zakresie utworzenia takiego gazoportu przez podmioty niekoniecznie należące do Skarbu Państwa, na zasadach czysto komercyjnych” – ocenia biuro prasowe grupy Unimot.

W ocenie spółki, z perspektywy zbliżającego się sezonu grzewczego obecne zapasy gazu są wystarczające. W przyszłości będzie to wypadkowa popytu na surowiec i atrakcyjności jego ceny dla odbiorców końcowych. Trzeba też pamiętać, że Azoty chcą odchodzić od zakupów gazu i importować produkowany na jego bazie amoniak. „Równocześnie, coraz więcej uwagi poświęca się transformacji energetycznej oraz odejściu od konsumpcji paliw kopalnianych, co może znacząco wpłynąć na zmniejszenie popytu w tym zakresie. Z drugiej strony, dodatkowe powierzchnie magazynowe mogą przyczynić się do większej stabilności cen w naszym kraju” – przekonuje Unimot.

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty