Wcześniej PGE oficjalnie wycofała się z tej inwestycji.
Na koniec piątkowej sesji za akcje PGE płacono o 1,65 proc. więcej niż dzień wcześniej, Rafako staniało o 1,64 proc. (po 18,5-procentowej zwyżce dzień wcześniej).
– Budowa dwóch bloków w Opolu jest potrzebna nie tyle PGE, ile całej polskiej gospodarce – powiedział w piątek cytowany przez PAP wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. Przypomniał, że do 2020 r. trzeba będzie w kraju wyłączyć 6,5 tys. megawatów innych mocy wytwórczych w energetyce. Jak zaznaczył, bloki Opole V i VI z nowoczesnymi kotłami będą miały wyższy poziom sprawności niż te użytkowane obecnie.
Rafako, które w konsorcjum z Mostostalem Warszawa wygrało też przetarg na budowę nowego bloku w Elektrowni Jaworzno z grupy Tauron, uważa, że bez problemu może zrealizować oba kontrakty.
– Rafako przygotowuje się na ten scenariusz od dwóch lat. W Opolu nasz zakres prac jest rzeczowo dużo mniejszy niż w Jaworznie, więc nawet sytuacja na rynku nie wpłynie zasadniczo na Rafako. Zasoby projektowe już pracują, a kadra związana z realizacją tych inwestycji jest w końcowej fazie rekrutacji – ocenia pytany przez „Parkiet" Paweł Mortas, prezes Rafako.