W tym roku firma poszukiwawcza Wisent Oil & Gas wykonała już dwa odwierty. Pierwszy pionowy w miejscowości Rodle na obszarze koncesji Kętrzyn, a drugi poziomy w miejscowości Babiak na terenie koncesji Lidzbark Warmiński. Oba znajdują się w województwie warmińsko-mazurskim. – Wstępne wyniki obu dotychczas wykonanych przez nas odwiertów wykazały występowanie zarówno gazu i ropy z łupków. W związku z tym postanowiliśmy przejść do kolejnego etapu poszukiwań, czyli przeprowadzenia tzw. zabiegów szczelinowania hydraulicznego – informuje Wiesław Skrobowski, prezes Wisentu. Dodaje, że zabiegi szczelinowania, polegające na wpompowywaniu do odwiertu, pod wysokim ciśnieniem, mieszaniny wody z dodatkami chemicznymi i piaskiem, co powoduje, że powstają szczeliny, dzięki którym ze skał są uwalniane ropa i gaz, powinny się rozpocząć na przełomie lipca i sierpnia. Prace w tym zakresie przeprowadzi United Oilfield Services. Kolejnym etapem poszukiwań będą testy przeprowadzane w odwiertach, których wyniki powinny być znane do końca tego roku.
UOS przeprowadzi dla Wisentu szczelinowanie w ramach podpisanej właśnie umowy o partnerstwie strategicznym. Zawarte porozumienie dotyczy prowadzenia poszukiwań i rozpoznania złóż oraz zastosowania najnowszych technologii w zakresie ewentualnego wydobycia tych surowców. – Wszystkie nasze koncesje znajdują się we wschodniej części tzw. basenu bałtyckiego. Na ich obszarze przede wszystkim chcemy w przyszłości doprowadzić do rozpoczęcia komercyjnego wydobycia ropy z łupków – mówi Skrobowski. Zauważa, że wśród udziałowców Wisentu jest amerykańska firma Hallwood Resources, która w USA specjalizuje się w poszukiwaniach złóż niekonwencjonalnych, co ma pozytywny wpływ również na kierowaną przez niego spółkę. Hallwood posiada obecnie około 30 proc. udziałów Wisentu, podobnie jak szwedzka Stena i polski Petrolinvest.
– Poszukiwania w Polsce finansujemy obecnie wyłącznie z kapitałów własnych. Na ten cel, od początku działalności, mamy zarezerwowane około 33 mln USD, co powinno wystarczyć na wykonanie 3-4 odwiertów – twierdzi Skrobowski. Dwa już spółka wykonała. O lokalizacji kolejnych zdecyduje m.in. na podstawie przeprowadzonych badań sejsmicznych, wyników testów na wykonanych odwiertach i otrzymanych decyzji administracyjnych dotyczących zgód środowiskowych i zobowiązań koncesyjnych. Spółka nie zdecydowała jak będzie finansować kolejne prace.
Kiedy ruszy w Polsce wydobycie ze złóż niekonwencjonalnych? – Dziś mamy zdecydowanie za mało wykonanych odwiertów oraz problemy m.in. techniczne i geologiczne, aby odpowiedzialnie odpowiedzieć na to pytanie. Wierzę jednak, że w tym zakresie będzie coraz lepiej i tak jak w USA, mimo początkowych niepowodzeń, ostatecznie będziemy wydobywać duże ilości ropy i gazu – uważa Skrobowski.