Resort podkreślił też, że w transakcji uczestniczyli inwestorzy finansowi między innymi z Bliskiego Wschodu, Wielkiej Brytanii, Europy Środkowo-Wschodniej, Portugalii, Hiszpanii, Niemiec, Francji, Belgii i Stanów Zjednoczonych.

Rzecz w tym, że tak naprawdę o powodzeniu operacji mocno przesądził udział KGHM. Miedziowy potentat objął 34 proc. zaoferowanych walorów. Kupił 71 mln akcji Tauronu, płacąc za nie 436 mln zł. W efekcie Polska Miedź ma już 10,39 proc. akcji katowickiej spółki.

Po ofercie Ministerstwo Skarbu pozostaje właścicielem 30 proc. akcji Tauronu. "W razie potrzeby umożliwi to podniesienie kapitału o 20 proc., zapewniając Skarbowi Pastwa zachowanie pakietu minimum 25 proc. akcji, pozwalającego na utrzymanie władztwa korporacyjnego" - możemy przeczytać w podsumowaniu oferty.