Minister Skarbu wystawił na sprzedaż jesienią ubiegłego roku cały swój pakiet akcji gdańskiej firmy paliwowej, czyli około 53 proc. Zainteresowanie Lotosem zgłaszały inne koncerny – GazpromNieft i Rosnieft. Minister Aleksander Grad zapewniał, że zainteresowanie przetargiem jest bardzo duże. A według nieoficjalnych informacji wpłynęło 10 ofert, ale wśród nich nie ma najbardziej pożądanych inwestorów – renomowanych koncernów paliwowych z Europy Zachodniej.

Choć to właśnie TNK BP może spełnić wszystkie stawiane przez ministra warunki, a więc m.in. wysoką cenę za akcje i dostęp do złóż ropy – to transakcja jest mało realna. Pakiet Skarbu Państwa jest wart na warszawskiej giełdzie 3,14 mld zł, ale gdyby resort sprzedawał go w całości, to będzie oczekiwać tzw. premii za oddanie kontroli (nawet 20 proc.). Dlatego eksperci oceniają, że transakcja mogłaby osiągnąć wartość 3,7 mld zł. W piątek akcje Lotosu zyskały 0,9 proc. i kosztowały 46,5 zł

Resort zapowiada, że 10 czerwca opublikuje listę inwestorów, z którymi podejmie dalsze negocjacje.