Chcemy utrzymać takie tempo wzrostu – powiedział Piotr Dziwok, prezes Shell Polska. Obecnie operator sieci z charakterystyczną muszelką w logo posiada 400 punktów, w tym sześć w miejscach obsługi podróżnych przy autostradach. Firma cały czas jest zainteresowana rozwijaniem stacji przy drogach szybkiego ruchu. – Uczestniczymy w przetargach i będziemy brali udział w kolejnych, które wkrótce zostaną ogłoszone – zapowiada Dziwok.

A to oznacza wejście w bezpośrednią konkurencję z giełdowymi spółkami PKN Orlen i Grupą Lotos, które przodują pod względem liczby stacji przy autostradach.

Jak wynika z zestawienia Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, liderem jest tu koncern z Płocka, który posiadał na koniec roku 22 lokalizacje. Gdańska spółka miała 11 stacji przy autostradach, Shell sześć, a BP – dwie.

W końcu marca PKN Orlen miał w sumie 1751 stacji, Lotos posiadał 365, koncerny zagraniczne 1390, a niezależni operatorzy ok. 3100. Natomiast przy sieciach sklepowych funkcjonowało 158 stacji benzynowych.