Lotos szuka rozwiązania problemu z Yme

Paliwowy koncern z Gdańska nie podzieli się ubiegłorocznym zyskiem z akcjonariuszami ze względu na plany rozwoju. Lotos szuka też rozwiązania problemu ze spółką Talisman, która jest operatorem złoża Yme, gdzie polski koncern ma 20 proc.

Aktualizacja: 18.02.2017 23:46 Publikacja: 08.05.2012 18:09

Lotos szuka rozwiązania problemu z Yme

Foto: Bloomberg

Paliwowy koncern z Gdańska nie podzieli się ubiegłorocznym zyskiem z akcjonariuszami. – Nasza strategia zakłada możliwość wypłacania od tego roku dywidendy w wysokości do 30 proc. Będziemy jednak sugerować naszemu głównemu właścicielowi pozostawienie zarobku w firmie ze względu na realizację projektów ekspansji i rozwoju grupy – powiedział przy okazji prezentacji wyników Lotosu za I kw. prezes spółki Paweł Olechnowicz.

Chodzi głównie o wydatki na upstream, czyli poszukiwanie i wydobycie ropy naftowej. W tym roku na ten cel Lotos chce przeznaczyć 0,5 mld zł, czyli połowę swojego budżetu na inwestycje. W kolejnych latach te wydatki mają rosnąć. Zgodnie ze strategią Lotos chce bowiem w 2020 r. wydobywać 5 mln ton ropy rocznie (teraz jest to 1mln ton rocznie).

Koncern podtrzymał też plany zwiększania rynkowych udziałów w detalu do 10 proc. Wydaje się, że do osiągnięcia tego celu brakuje niewiele, bo po I kw. zarząd Lotosu pochwalił się udziałem w rynku na poziomie 8,2 proc. W dalszym poszerzaniu zasięgu ma pomóc zwiększanie liczby stacji benzynowych (teraz jest ich 365), zwłaszcza w segmencie ekonomicznym. Tylko w tym roku ma przybyć 50 stacji marki Optima i ok. 20-25 stacji segmentu premium. Lotos chce także poprawić jakość w tych ostatnich punktach. Dlatego właśnie rozpoczął program którego celem jest odświeżenie wizerunku i zwiększenie oferty m.in. gastronomicznej sieci premium.

Dla analityków wciąż największym rozczarowaniem są kluczowe projekty wydobywcze Lotosu. - Po pierwsze, produkcja B8 wzrośnie dopiero w 2014 r., a nie jak oczekiwano w 2013 r.. Po drugie prawdopodobieństwo, że projekt Yme ruszy w styczniu 2013 jest dość nikłe – wylicza Peter Csaszar z KBC Securities.

Zarząd Lotosu przyznaje, że ma problem z Yme. - Na razie chcielibyśmy osiągnąć jednoznaczne zdefiniowanie naszej pozycji na tym projekcie. Na dzisiaj jest on zawieszony, bo Talizman (operator złoża) nie przedstawił racjonalnego program, któremu można zaufać. Realizuje tylko dalsze opóźnienia – stwierdza Olechowicz.

Rozpoczęcie wydobycia z tego złoża było odkładane wielokrotnie. Pod koniec lutego zarząd Lotosu opierając się na informacjach od Talismana mówił o uruchomieniu wydobycia na początku 2013 r. Ale wszystko wskazuje na to, że ten termin jest nierealny. - Niedawno na konferencji przedstawiciele Talismana podali, że stworzono rezerwę ponad 250 mln USD na tym projekcie i nie przewiduje wydobycia w tym roku. Powiedzieli też, że pracują nad programem definiującym dalsze postępowanie ze swoimi partnerami na tym projekcie. To nas nie zadowala. Zarządzanie tym projektem przez operatora jest dla nas nie do zaakceptowania na dłuższą metę. Dlatego poszukujemy rozwiązań na drodze biznesowej, bo takie byłoby najbardziej oczekiwane, jak również prowadzimy przygotowania do postępowania prawnego, gdybyśmy nie znaleźli wspólnego języka – zaznacza Olechnowicz.

Surowce i paliwa
JSW szybko traci środki, a przed nią inwestycje
Surowce i paliwa
Unimot na rynku gazu chce być pierwszy po Orlenie
Surowce i paliwa
JSW bez dywidendy. Zysk netto za 2023 na pokrycie straty
Surowce i paliwa
Kto powinien dbać o zapasy paliw? Spółki wnioskują o zmianę przepisów
Surowce i paliwa
Branża stalowa czeka na ożywienie popytu
Surowce i paliwa
MOL minimalnie poprawił kluczowy wynik