Reuter podał, powołując się także na drugie anonimowe źródło, że Bakala wynajął już kancelarię prawną w Warszawie, która to wezwanie miałaby obsłużyć. Bliższych szczegółów nie ujawniono.
To kolejna już informacja, że czeski miliarder, kontrolujący grupę NWR notowaną na warszawskiej giełdzie (za pośrednictwem BXR Group), myśli o zakupie Ciechu, który ma być do końca sprywatyzowany. W połowie miesiąca także Reuter, powołując się na źródła PAP, podał, że Bakala może ogłosić wezwanie na akcje Ciechu.
Przedstawiciele resortu skarbu, który kontroluje blisko 39 proc. akcji chemicznej spółki, podtrzymują tylko, że prywatyzacją firm z tego sektora są zainteresowane podmioty zagraniczne. Podkreślają przy tym, że na ogłoszenie wezwania – także na m.in. akcje Zakładów Azotowych Puławy – przez potencjalnych zainteresowanych czekają do końca wakacji.
Analitycy zwracają uwagę, że wejście Bakali do Ciechu jest coraz bardziej prawdopodobne. Dla grupy oznaczałoby to, że zostałaby ona szybko oddłużona (w tej chwili zadłużenie stanowi 3,7-krotność EBITDA), a jej restrukturyzacja ostatecznie zakończona. W grę wchodzi m.in. zamknięcie sprzedaży spółki zależnej Zachem.
Nieoficjalnie mówi się, że wśród zainteresowanych ogłoszeniem wezwania na akcje Ciechu, który w tej chwili wyceniany jest przez rynek na blisko 1 mld zł, może być także Michał Sołowow.