Firmy sprzedające i kupujące w Polsce gaz ziemny domagają się zmian reguł panujących na tym rynku. O problemach z jego funkcjonowaniem najlepiej świadczy brak płynności na giełdzie gazu prowadzonej przez Towarową Giełdę Energii, gdzie od grudnia ubiegłego roku do dziś zawarto tylko dwie transakcje dotyczące błękitnego paliwa.
Bierz lub płać
Jeden z głównych postulatów zgłaszanych przez rynek dotyczy odejścia od tzw. zasady take or pay (bierz lub płać), która obowiązuje zarówno w kontrakcie na dostawy gazu z Gazpromu do PGNiG, jak i z PGNiG do znaczących klientów giełdowej spółki. Formuła ta z jednej strony zobowiązuje do odbioru surowca pod rygorem wysokich kar finansowych, a z drugiej ogranicza możliwość jego zagospodarowania. PGNiG informuje, że zasada „take or pay" jest standardem w przypadku średnio- i długoterminowych kontraktów dotyczących dużych wolumenów.
20,1 mld zł przychodów wypracowało PGNiG po III kw. ubiegłego roku, czyli o 25 proc. więcej niż w tym samym czasie 2011 r.
Dla przykładu PKN Orlen, jeśli nie odbierze umówionego minimum gazu, zobowiązany jest wnieść opłatę w wysokości 80 proc. średniej ceny obowiązującej w danym roku. – Ponadto spółka nie może sprzedać i dostarczać osobie trzeciej paliwa gazowego zakupionego od PGNiG bez zgody dostawcy wyrażonej na piśmie – twierdzą w PKN Orlen. To w sposób istotny ogranicza zarówno możliwość wyboru dostawcy, jak i swobodnego dysponowania nabytym surowcem. Tymczasem według niedawnego raportu firmy doradczej PwC, są to dwie spośród czterech wolności, które mogą się przyczynić do liberalizacji rynku gazu.
Zniesienie taryf
W ocenie przedstawicieli PKN Orlen, którego grupa kupuje rocznie w Polsce 1,6 mld m sześc. gazu (11,1 proc. sprzedawanego w kraju surowca), konieczne jest umożliwienie firmom zawierania na TGE transakcji na własne ryzyko, a więc zniesienie pośrednictwa domów maklerskich oraz uwolnienie zawodu maklera. – Giełda sama w sobie generuje koszty transakcyjne. Dodatkowe prowizje biur maklerskich czynią aktywność na giełdzie dużo mniej atrakcyjną dla wielu przedsiębiorców – twierdzą w PKN Orlen.