W pierwszym kwartale grupa PKN Orlen wypracowała ponad 20 mld zł przychodów ze sprzedaży co było wynikiem o 17 proc. słabszym od osiągniętego w tym samym czasie 2014 r. Powodem spadku wpływów były przede wszystkim niskie nominalnie ceny ropy naftowej, a w konsekwencji i produkowanych wyrobów ropopochodnych.
Mimo spadku przychodów grupa zanotowała prawie 1,9 mld zł zysku EBITDA LIFO. To kluczowy wskaźnik określający kondycję spółki, liczony jako zysk operacyjny powiększony o amortyzację z pominięciem zmian na zapasach ropy oraz odpisów aktualizujących majątek trwały. W stosunku do roku poprzedniego EBITDA LIFO wzrosła aż dwukrotnie. Powodem osiągnięcia tak dobrego wyniku były bardzo wysokie marże rafineryjne i petrochemiczne, osłabienie się kursu złotego względem dolara, poprawa marż paliwowych i pozapaliwowych w detalu oraz wzrostu wolumenów sprzedawanych produktów.
W efekcie czysty zarobek grupy PKN Orlen osiągnął poziom 868 mln zł. W pierwszym kwartale 2014 r. wynosił „tylko" 126 mln zł. - Wyniki pierwszego kwartału dowodzą naszej elastyczności oraz umiejętnego wykorzystania szans wynikających ze sprzyjającego otoczenia rynkowego. Szczególnie wyraźnie obrazują to wyższe o 9 proc. łączne wolumeny sprzedaży - mówi Jacek Krawiec, prezes PKN Orlen, cytowany w komunikacie prasowym.
W ujęciu segmentowym zdecydowanie największe zyski przyniosła działalność rafineryjno - petrochemiczna. Poza wzrostem marż i kursu dolara pozytywny wpływ na nią miał wzrost wolumenów sprzedaży na rynku polskim (o 5 proc.), czeskim (o 12 proc.) i litewskim (o 20 proc.). Grupa więcej sprzedawała zarówno paliw, jaki i wyrobów petrochemicznych.
Rekordowy wynik EBITDA LIFO osiągnął segment detaliczny. PKN Orlen zwiększył w tym czasie łączne wolumeny sprzedaży detalicznej oraz zanotował wzrost udziałów na rynku polskim i czeskim.