„W związku z generowanymi ujemnymi przepływami, w tym ponoszeniem wysokich wydatków o charakterze inwestycyjnym, brakiem dostępnych dodatkowych źródeł finansowania o charakterze długoterminowym, ryzyko utraty płynności przez grupę nadal jest bardzo wysokie" – poinformował zarząd JSW.
Spółka zamknęła 2015 r. potężną stratą netto, sięgającą 3,16 mld zł. To w dużej mierze efekt odpisów aktualizujących wartość aktywów węglowych, koksowniczych i energetycznych w łącznej wysokości 2,8 mld zł. – Dotychczasowe działania oszczędnościowe i optymalizacyjne przynoszą efekty, jednak na naszą niekorzyść oddziałują niezmiennie drastycznie niskie poziomy benchmarków. Na raportowanym wyniku za ostatni kwartał ciążą również silnie niegotówkowe odpisy księgowe – zaznacza Tomasz Gawlik, prezes JSW.
Benchmark dla cen węgla koksowego na I kwartał 2016 r. uległ dalszemu obniżeniu – do 81 dolarów za tonę z 89 dolarów ustalonych na IV kwartał 2015 r. To oznacza, że sytuacja spółki jest jeszcze trudniejsza. Nic więc dziwnego, że JSW spieszy się z dopięciem sprzedaży zależnej Spółki Energetycznej Jastrzębie.
– Grupa dąży do zbycia spółki SEJ i planuje realizacje tej transakcji do 31 marca – informuje zarząd JSW. Dodaje, że trwają negocjacje z potencjalnymi nabywcami. Z naszych informacji wynika, że największe szanse na przejęcie SEJ ma PGNiG Termika.
Zarząd jastrzębskiej spółki zapowiada jednocześnie zmianę kierunku rozwoju grupy do 2021 r. Zaznacza, że redefinicji wymagać będzie aktualna strategia m.in. w zakresie docelowego modelu funkcjonowania grupy, aktywów przeznaczonych do dezinwestycji oraz priorytetów w zakresie inwestycji.