Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 18.07.2018 05:08 Publikacja: 18.07.2018 05:08
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Foto: materiały prasowe
Tym samym podstawowe wynagrodzenie prezesa Daniela Obajtka może nadal wynosić co najwyżej 0,8 mln zł brutto rocznie. Taką samą kwotę może otrzymać w postaci premii, jeśli koncern zrealizuje określone wskaźniki ekonomiczne. Akcjonariusze przegłosowali za to uchwałę dotyczącą zakazu konkurencji byłych członków zarządu. Teraz umowa w tej sprawie może zostać zawarta jedynie w przypadku pełnienia funkcji przez członka zarządu przez co najmniej trzy miesiące.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Koncern więcej zarabia pomimo trudnych warunków rynkowych. To konsekwencja poprawy efektywności i wewnętrznych wskaźników, zwłaszcza na działalności dotyczącej wydobycia ropy i gazu oraz produkcji rafineryjnej.
Jak przekazała spółka, 8 maja br. w siedzibie Spółki odbyło się pierwsze spotkanie rozpoczynające rozmowy nad wypracowaniem jednolitego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Bumech uważa za bezzasadny wniosek o cofnięcie koncesji na wydobycie w kopalni Silesia, który według doniesień medialnych został złożony do ministra klimatu i środowiska przez Fundację Frank Bold. Spółka w komentarzu dla „Parkietu” odniosła się do stawianych zarzutów.
Realizacja unijnych celów związanych z ograniczeniem emisji CO2 powinna być wydłużona w czasie, realizowana przy zastosowaniu różnych technologii i wspierana finansowo. Musi też być zapewniona konkurencyjność i bezpieczeństwo europejskich firm.
Wyzwania przed branżą to m.in. rola w finansowaniu gospodarki, transformacji energetycznej i rozwoju firm, a także obciążenia regulacyjne i podatkowe.
Prawnicy z Frank Bold złożyli do ministra klimatu i środowiska wniosek o cofnięcie koncesji na wydobycie w kopalni Silesia należącą do Bumechu.
Prawnicy z Frank Bold złożyli do ministra klimatu i środowiska wniosek o cofnięcie koncesji na wydobycie w kopalni Silesia należąca do Bumechu. Kopalnia miała przestać naprawiać szkody i wypłacać należności za szkody górnicze wynikające z zawartych ugód, czym ma naruszać - zdaniem organizacji - zasady koncesji i stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców Goczałkowic-Zdroju.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas