– Październik ma szanse zakończyć się największą białą świecą w ciągu dwóch lat. Można to interpretować jako sygnał zakończenia spadków w długim terminie i początek trendu wzrostowego. Taki ruch przerywany jest korektami i zapewne najbliższe dni lub tygodnie przyniosą próbę powrotu do ostatniego dołka. Historia wskazuje, że w ramach dotychczasowych zwyżek lokalnie użyteczny był jeszcze poziom 120 centów za funt i tu można spodziewać się pierwszej próby zatrzymania spadków – twierdzi Paweł Śliwa, analityk DM mBanku. Jak zauważa, na interwale tygodniowym październikowe zwyżki geometrycznie zrównały się z korektą z lipca 2017 roku. – To ogranicza potencjał zwyżek w najbliższym czasie. Pokonanie oporu 125 centów w przyszłości będzie zapowiedzią kolejnego rajdu do dalszych stref oporowych 140 i 160 centów. Wskaźnik MACD nie jest jeszcze optymistycznie nastawiony. Zbliżył się do wartości zero, ale jeszcze nie zdoła jej pokonać, co potwierdza niedźwiedzie nastawienie po tak silnych zwyżkach. Oscylator stochastyczny potwierdza mocno ograniczone możliwości kupujących ten towar. Przebywanie w strefie wykupienia, kiedy na rynku przeważają spadkowe nastroje, jest zapowiedzią zakończenia korekty i rozpoczęcia impulsu spadkowego – uważa Śliwa.