Tak jak we wrześniu (wówczas nieudana), kolejna próba dokonania zmiany na stanowisku szefa koncernu ma być motywowana potrzebą powołania na to stanowisko osoby, która będzie bardziej niż obecny prezes sprzyjała przejęciu Lotosu przez Orlen.
Już dwa miesiące temu, jako wstęp do głębszych zmian w zarządzie Lotosu, wskazywano powołanie do tego gremium Jarosława Wittstocka, osobę blisko współpracującą z prezesem PKN Orlen Danielem Obajtkiem. Wittstock od marca 2017 r. był dyrektorem departamentu marketingu i komunikacji w spółce Energa, a od maja 2017 r. wiceprezesem firmy Energa Obrót. W tym czasie energetycznemu koncernowi szefował właśnie Obajtek. Bonca jest prezesem Lotosu od 22 maja tego roku. Od marca był p.o. prezesa. Z koncernem związany jest jednak od czerwca 2016 r., gdy powołano go na stanowisko wiceprezesa spółki. Dziś największym problemem Lotosu jest ciągle opóźniające się oddanie do użytku projektu EFRA, sztandarowej inwestycji dotyczącej poprawy efektywności gdańskiej rafinerii. Pełne planowane efekty ekonomiczno-finansowe, wynikające z tego przedsięwzięcia, mają pojawić się w wynikach grupy dopiero za rok.