W najbliższych latach jednym z filarów dalszego rozwoju grupy PKN Orlen ma być segment detaliczny. – Uważnie przyglądamy się rynkom, na których funkcjonujemy i wykorzystujemy najlepsze biznesowe okazje: kupując istniejące już stacje, budując nowe placówki czy też wreszcie pozyskując franczyzobiorców do naszej sieci. Zawsze kierujemy się potrzebami danego rynku i biznesową opłacalnością oraz efektywnością – informuje biuro prasowe koncernu.
Przypomina, że na koniec III kwartału grupa dysponowała siecią licząca 2787 stacji, co oznaczało wzrost o 30 placówek, w ujęciu rok do roku. Najwięcej, bo o 16, wzrosła ich liczba w Polsce. W Czechach stacji było o 12 więcej, a w Niemczech o dwie. W kolejnych kwartałach Orlen zapowiada pozyskanie kolejnych obiektów. Ile dokładnie, nie chce deklarować.
Szersza oferta
Koncern stawia także na rozszerzenie asortymentu sprzedawanych produktów i usług. Chodzi zwłaszcza o rozwój oferty pozapaliwowej. W III kwartale grupa uruchomiła m.in. 40 kolejnych punktów z tego typu produktami. W efekcie ma już ich na swoich stacjach 1947. Są to zarówno punkty gastronomiczne, jak i sklepy dostarczające produkty pierwszej potrzeby.
Orlen planuje też rozwój sprzedaży paliw alternatywnych. W przyszłym roku chce uruchomić na swoich stacjach sieć 150 szybkich ładowarek do aut elektrycznych. Celem jest takie ich rozmieszczenie, aby posiadacze samochodów elektrycznych mogli przejechać Polskę głównymi szlakami drogowymi, korzystając z urządzeń spółki.