Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że PGNiG, na czele którego stoi Piotr Woźniak, będzie płaciło znacznie mniej niż dotychczas za importowany z Rosji i Kataru gaz ziemny.
Od kilku sesji handel akcjami PGNiG prowadzony jest po cenach najwyższych od ponad roku. Co więcej kurs znajduje się w trendzie wzrostowym od sierpnia. Wówczas można było je kupić po cenach poniżej 5,6 zł. W ostatni piątek handlowano nimi po niespełna 7 zł.
– Obecne stosunkowo wysokie notowania akcji PGNiG to prawdopodobnie efekt dyskontowania przez giełdowych inwestorów prognoz dotyczących wypracowania przez grupę dobrych wyników finansowych w I półroczu, a zwłaszcza w I kwartale. Pozytywny wpływ na nie będzie miał zwłaszcza mocny spadek średnich dziewięciomiesięcznych notowań ropy, które decydują o cenach, po jakich koncern kupuje gaz od Gazpromu – mówi Robert Maj, analityk Ipopemy Securities.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.
Shell oświadczył w czwartek, że nie ma zamiaru składać oferty na będącego w opałach brytyjskiego konkurenta BP po tym, jak „Wall Street Journal” doniósł o rozmowach o przejęciu między dwoma gigantami naftowymi.
Orlen ma wdrożone mechanizmy pozwalające na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. Również Unimot dostosowuje politykę handlową do zmieniających się trendów. Jedynie MOL nic nie komunikuje w tej sprawie.
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie jest dziś możliwe. Jak zapewniają analitycy i Orlen, nasz kraj – dzięki dywersyfikacji – znajduje się jednak w dość dobrej sytuacji.
Od wtorku, 24 czerwca, przewidywane są dwucyfrowe podwyżki cen paliw w rafineriach. Ale na niektórych stacjach jeszcze można zatankować płacąc poniżej 6 zł za litr. Trzeba się jednak pospieszyć.
Jak można się było spodziewać po zbombardowaniu irańskich instalacji jądrowych przez Amerykanów ceny ropy wzrosły. Ale rynek wyraźnie czeka na reakcję Teheranu.